– Dla mnie jest to zaszczyt, wielkie zobowiązanie i odpowiedzialność – mówi Sz. Szynkowski vel Sęk. I dodaje: – Rodzina dzielnie przyjęła tę wiadomość. Mam nadzieję, że damy radę jakoś pogodzić nowe obowiązki, choć łatwo nie będzie.
Poseł deklaruje, że postara się nie zawieść pokładanych w nim nadziei. A na Facebooku napisał: „Decyzja ta jest dla mnie zaszczytem i dowodem zaufania oraz docenienia mojej dotychczasowej działalności parlamentarnej, m.in. jako przewodniczącego polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej. Ta działalność nie byłaby możliwa bez wielkiego wsparcia współpracowników, rodziny, i wielu tych, których spotkałem na mojej politycznej drodze, od których tyle się nauczyłem. To w znacznej mierze ich sukces.”
Zobacz też: Szymon Szynkowski vel Sęk: Kapitulacja Platformy Obywatelskiej jest zwycięstwem poznaniaków
Sz. Szynkowski vel Sęk zastąpił w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marka Magierowskiego, który 1 czerwca został odwołany ze stanowiska podsekretarza stanu. Magierowski jest on szykowany na ambasadora Polski w Izraelu.
Nowy wiceszef resortu będzie odpowiedzialny za sprawy związane z polityką europejską, azjatycką oraz za dyplomację ekonomiczną. Tadeusz Dziuba, poseł PiS twierdzi, że nominacja Sz. Szynkowskiego vel Sęka nie jest niczym zaskakującym, bo od pewnego czasu mówiono o niej w kuluarach.
– Jego przygotowanie do tej funkcji nie budzi żadnych wątpliwości – zaznacza T. Dziuba. – Ukończył studia kierunkowe, a wcześniej po skończeniu liceum był asystentem europosła Marcina Libickiego, a następnie Konrada Szymańskiego. Jego droga polityczna od początku związana była z problematyką międzynarodową. Jako poseł, także się nią zajmuje.
T. Dziuba zwraca uwagę, że relacje polsko-niemieckie są trudne, a interesy Polski i Niemiec rozbieżne. – Trzeba tutaj wykazać się wiedzą i dojrzałością, które Szymon Szynkowski posiada – uważa T. Dziuba. I dodaje nieco żartobliwie, że sprawy międzynarodowe stały się niejako specjalnością Wielkopolan.
Z Wielkopolski do MSZ
Sz. Szynkowski vel Sęk jest kolejnym politykiem PiS z Wielkopolski w MSZ. Od 2015 r. sekretarzem stanu do spraw europejskich jest Konrad Szymański, były eurodeputowany związany z Kaliszem i Poznaniem, który ukończył Wydział Prawa UAM.
Przypomnijmy, że także M. Magierowski jest absolwentem UAM, gdzie studiował iberystykę, a zakończeniu studiów pracował w „Najwyższym Czasie”, „Gazecie Poznańskiej”, a następnie m.in. w „Gazecie Wyborczej”.
Szef klubu radnych PiS
Sz. Szynkowski vel Sęk urodził się w Poznaniu. Na Wydziale Prawa i Administracji UAM ukończył stosunki międzynarodowe. W latach 2003-2004 był stypendystą programu Socrates Erasmus na Uniwersytecie w Osnabrück. Był asystentem europosła Marcina Libickiego, posła Jacka Tomczaka oraz dyrektorem biura europosłów PiS – Konrada Szymańskiego, a później Ryszarda Czarneckiego.
Był radnym Poznania przez dwie kadencje (2006-2010, 2010-2014). W Radzie Miasta szefował klubowi radnych PiS. Charakteryzował się dużym temperamentem polemicznym, należał do grona najpracowitszych radnych. Pracował m.in. w komisji rewizyjnej (przewodniczył jej), kultury, budżetu.
Czytaj: Prezydentowi nie udało się przekonać radnych
Po raz trzeci zdobył mandat radnego w 2014 r., z którego zrezygnował w listopadzie 2015 r., gdy dostał się do Sejmu. W parlamencie zasiadał w komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, a obecnie w komisji ds. Unii Europejskiej oraz komisji spraw zagranicznych, gdzie był szefem grupy polsko-niemieckiej.
Sprawdź: Radny reprezentantem Poznania w ZMP
To jego, a nie prezydenta Jacka Jaśkowiaka, poznańscy radni wybrali, jako swojego reprezentanta do Związku Miasta Polskich. J. Jaśkowiak zastąpił posła PiS w ZMP dopiero po dwóch latach.
POLECAMY:
Jaki samochód do Ciebie pasuje?
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z Motor Show