Tacy sąsiedzi to skarb? Kartki na klatkach schodowych śmieszą i dziwią. Zobacz, co przeszkadza mieszkańcom bloków w Polsce

asz
Aż trudno uwierzyć, co ludziom przeszkadza u ich sąsiadów! Zobaczcie najdziwniejsze ogłoszenia z klatek schodowych.
Aż trudno uwierzyć, co ludziom przeszkadza u ich sąsiadów! Zobaczcie najdziwniejsze ogłoszenia z klatek schodowych. ASz/ppg
Życie w bloku nie jest łatwe. Wśród kilkuset lokatorów jednego budynku zawsze znajdzie się ktoś, kto uprzykrza życie innym sąsiadom. Zawsze też znajdzie się ktoś, kto postanowi zwrócić na to uwagę. Zamiast jednak wybrać się z wizytą do uciążliwego sąsiada, by rozmówić się z nim w cztery oczy, niektórzy wybierają inną drogę i wywieszają na klatce schodowej ogłoszenia. Ich treść często ośmiesza adresata, ale na kpiny naraża się także anonimowy autor. Internet jest pełen najdziwniejszych ogłoszeń wywieszanych na klatkach schodowych. Zobaczcie najzabawniejsze!

Najdziwniejsze ogłoszenia z klatek schodowych. Co przeszkadza sąsiadom?

Głośny seks, wieszanie prania, a nawet wieczorne chodzenie po mieszkaniu - choć trudno w to uwierzyć, wszystko to może doprowadzać do szewskiej pasji naszych sąsiadów. Jeżeli ich zarzuty są uzasadnione, a uwagę zwrócą w kulturalny sposób, możliwe jest dojście do kompromisu i załagodzenie konfliktu w zalążku. Nie wszystkim jednak wystarcza na tyle odwagi cywilnej, by spotkać się twarzą w twarz i powiedzieć o tym, co im przeszkadza. O wiele prościej jest przecież zgłosić zastrzeżenia anonimowo, a robiąc to publicznie można dodatkowo ośmieszyć przeszkadzającego lokatora z sąsiedztwa...

W sieci jest mnóstwo zdjęć kartek wywieszanych na klatkach schodowych, na których, zwykle anonimowo i w niewybredny sposób prosi się sąsiadów o zmiany w zachowaniu. Aż trudno uwierzyć, co ludziom przeszkadza u ich sąsiadów! Zobaczcie najdziwniejsze ogłoszenia z klatek schodowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tacy sąsiedzi to skarb? Kartki na klatkach schodowych śmieszą i dziwią. Zobacz, co przeszkadza mieszkańcom bloków w Polsce - Kurier Lubelski

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Nagminne jest to że wychodzi takie ścierwo na balkon i pali śmierdzące papieroski ,kupowane z przemytu bo na normalne to szmaciarza nie stać !A jak się zwróci uwagę takiemu śmieciowi to odpowiada że jest u siebie i "ja mogie" a co ! Ścierwa, i co się dziwić ludziom że wypisują na klatkach takie karteczki ?

G
Gość
20 października, 12:39, zniesmaczona:

W kamienicach nie jest lepiej. Tu dopiero króluje patologia. Na podwórkach syf, bo nasze-nienasze, składowisko śmieci, starych mebli (do spalenia oczywiście!), lodówek i pustych butelek rzecz jasna. Nie ma komu nawet zwrócić uwagi, bo dla patoli liczy się tylko żeby się znów upić, zrobić sporo hałasu i zaszyć się w 'swoim', danym od miasta, lokalu. I tak w koło Macieja. A policja powinna robić najazd na takie podwórka codziennie, spisywać patolę, miasto powinno odebrać takim karaluchom mieszkania i won na swoje za swoje, a nie za nasze!

Tak się zawsze kończy darmocha. Kto na swoje nie zapracował, ten niczego i nikogo nie szanuje.

Zmierzamy ku czasom, które wręcz sprzyjają rozwojowi patologii. Myślę, że za 10 lat będzie jeszcze gorzej.

G
Gość

Bo są sąsiedzi i burasy,niestety.Do tych drugich nawet prośby nie docierają.

z
zniesmaczona

W kamienicach nie jest lepiej. Tu dopiero króluje patologia. Na podwórkach syf, bo nasze-nienasze, składowisko śmieci, starych mebli (do spalenia oczywiście!), lodówek i pustych butelek rzecz jasna. Nie ma komu nawet zwrócić uwagi, bo dla patoli liczy się tylko żeby się znów upić, zrobić sporo hałasu i zaszyć się w 'swoim', danym od miasta, lokalu. I tak w koło Macieja. A policja powinna robić najazd na takie podwórka codziennie, spisywać patolę, miasto powinno odebrać takim karaluchom mieszkania i won na swoje za swoje, a nie za nasze!

G
Gość

W Polsce nadal wiocha, a kary za uprzykrzanie życia sąsiadom niskie.

Pamiętacie tę kobietę spod Dębicy, której sąsiedzi po dziś dzień nie pozwalają mieszkać w swoim domu, nota bene wykształceni ludzie, a język jak z rynsztoka. Pomimo wyroków nic się podobno nie zmieniło.

U nas króluje egoizm i chamstwo, byle mnie było wygodnie/dobrze, reszta niech spada na bambus.

Za tej obmierzłej komuny wstyd było ludziom, kiedy ich dzieci budziły całą klatkę schodową. Teraz jest: drzyj japę Dżesika, niech bębenki popękają. Trzaskaj drzwiami Karyna, niech wiedzą, że wracamy "z przyjęcia". Koniecznie trzeba palić na balkonie, strzepywać popiół na balkon sąsiada, itp

Na wsi nie lepiej. Gołębie [wulgaryzm]ące sąsiadom, pszczoły choć wokół dom na domu, ujadające psiska, palenie w piecach czym się da, jazda z ogromną prędkością po wąskich dróżkach. Jeśli gdzieś wylali świeżo asfalt, wiejskie przygłupy jadą palić gumę, próbować ile jego szrot wyciąga. To wszystko przeplata się ze spacerami licznych rodzin z bomblami, które kwiczą jak zarzynana świnia.

Polskie społeczeństwo jest coraz bardziej hałaśliwe, rwetes jak na arabskim targowisku.

A
Aprowizacja w bloku

Pamiętam, że w stanie wojennym sąsiadka trzymała króliki w klatce na balkonie. Musiała interweniować administracja spółdzielni mieszkaniowej, bo smierdziało i muchy się mnożyły.

G
Gość

bo jak patologia mieszka w bloku to żadne bezpośrednie mówienie do nich nie dociera

Wróć na i.pl Portal i.pl