Tajemnice miłości - namiętna, romantyczna, dojrzała

Iwona Rojek
W niedzielę będziemy obchodzić Święto Zakochanych. Ale to czy nasza miłość przetrwa zależy od nas samych, bo miłość zmienia się razem z nami. Jest ogromne zakochanie, miłość namiętna i romantyczna kończy się, najdłużej trwa miłość dojrzała

- W ostrym stanie zakochania osoby są ze sobą nierozłączne, nie lubią się rozstawać, ale to czy nasze małżeństwo przetrwa zależy w dużej mierze od tego czy rozumiemy jak zmienia się nasza miłość i czy potrafimy to zaakceptować - mówi psychoterapeutka Iga Kiniorska. - Jeśli ciągle będziemy oczekiwać motyli w brzuchu, to długo nie wytrwamy przy jednym partnerze.

A warto mieć przy sobie bliską osobę, bo jak podkreśla lekarz internista Ryszard Matu-liński, miłość jest w życiu bardzo ważna. - Po stanie zdrowia pacjentów można poznać, którzy są szczęśliwi w miłości - zauważył przez lata. - Ludzie mający przy sobie kogoś bliskiego szybciej zdrowieją.

W niedzielę 14 lutego obchodzimy Święto Zakochanych. Okazuje się jednak, że ostry stan zakochania trwa niezbyt długo, nagle się kończy. Większość z nas doskonale zna ekscytujące uczucie zakochania. Wtedy byliby zdolni przenosić góry, wszystko widzą w optymistycznych barwach. - Tak zwane motyle w brzuchu powodują, że biegniemy do ukochanego jak na skrzydłach, nie dostrzegamy w drugiej osobie żadnych wad - podsumowuje zakochanie psychoterapeutka Patrycja Orzechowska-Niedziela. I dodaje: - W tym czasie wydzielają się hormony dopamina, wywołujące stan euforii i oksytocyna sprawiające, że czujemy z bliską osobą niezwykle bliską więź. Na samą myśl o najdroższym mamy przyspieszony oddech, pocimy się, drżymy, ciężko się nam ze sobą rozstać nawet na kilka minut. Taki stan może trwać do roku, góra do trzech lat. Wtedy spadają nam z oczu różowe okulary i zaczynamy dostrzegać w partnerze pierwsze wady, że mąż jest zbyt blisko związany z mamusią i zawsze szuka jej rady, że żona jakoś nie ma smykałki do gotowania i ciagle ma pretensje.

Ale na tym etapie ciągle z ochotą obchodzimy walen-tynki i sprawiamy sobie miłe prezenty, bo w sukurs przychodzi nam namiętność. Często zastanawiamy się nad tym dlaczego wybraliśmy właśnie tę, a nie inną osobą. - Powszechnie uważa się, że duże znaczenie ma tu chemia, która sprawia, że możemy tylko raz spojrzeć na kobietę czy mężczyznę i od razu się zakochać - tłumaczy seksuolog Jan Latała. - Miłość namiętna trwa do pięciu lat, a przy bardzo sprzyjających czynnikach góra do 10 lat. - Niedobrze jest, gdy między dwojgiem ludzi jest tylko namiętność i nic więcej. Gdy nie ma zaangażowania, troski, odpowiedzialności, zaufania to można mówić o miłości nieszczęśliwej. Bo ta namiętność się skończy i niewiele pozostanie. Kolejny etap miłość romantyczna przedłuży nasze uczucie o kolejne pięć lat. Pod warunkiem, że dbamy o siebie i związek, nie doszło do zdrady, nie wkradła się nuda. Zawsze trzeba pamiętać, że nie ma ideałów i każde małżeństwo przechodzi dziesiątki kryzysów.

Najdłużej trwa miłość dojrzała. Zdaniem Bogdana Wojciszke, psychologa społecznego choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli w sobie zakochani, to owo zakochanie, miłość namiętna i romantyczna kończy się, a pojawia się miłość dojrzała, która trwa czterdzieści, pięćdziesiąt lat.- Tu najważniejsza jest przyjaźń, lojalność, intymność, bliskość, poczucie, że możemy na kogoś liczyć, że nas wesprze w trudnej sytuacji, pomoże w problemach - wylicza. - Ważny jest brak zaborczości i dawanie sobie przestrzeni do życia. Istotne jest rezygnowanie z własnego interesu na rzecz związku. I to, żeby nie robić nic złego człowiekowi, który jest blisko nas. To sprawi, że nie będziemy mieli już motyli w brzuchu, tylko poczujemy się bezpiecznie.

Walentynki sięgają korzeniami aż do średniowiecza. Były obchodzone w starożytnym Rzymie ku czci Fauna, bożka płodności, opiekuna trzód i zbiorów.

W czasach chrześcjaństwa zwierzchnicy kościoła nie chcieli czcić pogańskiego bożka przywrócili święto pod nazwą świętego Walentego. Walenty był księdzem , który potajemnie udzielał ślubu legionistom w czasach cesarza. Zginął za to śmiercią męczeńską. Dziś w Święto Zakochanych wysyła się kartki z życzeniami, obdarowuje bliskich prezentami, zaprasza na romantyczne kolacje. Walentynki stały się świętem komerycyjnym obchodzonym niemal na całym świecie. Uważa się je za święto amerykańskie, które ma włoskie korzenie.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Walentynek
Pani Redaktor Iwona Rojek napisała:
 
"W czasach chrześcijaństwa zwierzchnicy kościoła nie chcieli czcić pogańskiego bożka przywrócili święto pod nazwą świętego Walentego. Walenty był księdzem , który potajemnie udzielał ślubu legionistom w czasach cesarza"
 
Ciesze się ,że okres chrześcijaństwa już minął ,choć fakty wskazują ,iż szczególnie w Polsce ciągle się rozwija a widać to po pulchnych księżach i biskupach.W każdym razie chrześcijaństwo ma sie dobrze Pani Iwono.
 
Z tej racji ,że nie wiemy kiedy w/g Pani Iwony okres chrześcijaństwa już minął to też nie można się domyśleć- w czasach jakiego to było cesorza
 

Pozdrawiam choć dalej nic nie wiem.

G
Gość
O i właśnie :)
G
Gość
W dniu 13.02.2016 o 12:36, Gość napisał:

Właśnie, pitu pitu ....

pierdu,pierdu

G
Gość
Właśnie, pitu pitu ....
P
Położna
to żart z tą wątpliwa miłością...
Wróć na i.pl Portal i.pl