Obraz Stańczyk. To nie jest cała jego nazwa
Obraz przedstawiający nadwornego błazna, nie nazywa się wyłącznie Stańczyk. Pełna nazwa obrazu brzmi „Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska”. 1533 roku Zygmunt Stary sprowadził z Litwy niedźwiedzia. Wypuszczono go w Niepołomicach, aby władca mógł na niego zapolować. Zwierzę stratowało wiele osób, w tym ciężarną królową. Gdy udało się zabić dziką bestię, Zygmunt Stary miał pretensje do Stańczyka o ucieczkę przed niedźwiedziem. Sprytny błazen miał odpowiedzieć „Większy to błazen, co mając niedźwiedzia w skrzyni puszcza go na swoją szkodę”. Nie chodziło mu jednak o tę sytuację. Więc o co?
Błaznowi, chodziło o zwycięstwo Zygmunta Starego nad Prusami. Król nie włączył wielu podbitych ziem do Polski.
Opis obrazu Jana Matejki. Dlaczego Stańczyk jest smutny?
Wizerunek Stańczyka nie zachował się do dzisiaj. Matejko namalował swoją twarz, nie tylko na tym obrazie. Przy mężczyźnie leży kartka, na której widnieje napis Smoleńsk 1514. Kartka to tak naprawdę list, który zawiadamia o utracie miasta na rzecz Rosji. Co ciekawe, pełna nazwa obrazu jest błędem Matejki. Dlaczego? W 1514 roku żoną Zygmunta Starego nie była jeszcze Bona, a Barbara Zapolya. Bona została królową Polski w 1518 roku. Bal odbywa się w Krakowie, gdyż za oknem można dostrzec wieżę katedry na Wawelu. Przy fotelu, na którym siedzi Stańczyk, leży berło. Na szyi, Stańczyk ma medalik Matki Boskiej Częstochowskiej.
Stańczyk siedzi ponury, a w sali obok, ludzie bawią się i świętują zwycięstwo nad Orszą. Matejko pokazał, że wszyscy poza Stańczykiem niczego nie rozumieją. Symbolizuje temu postać karła. Dlaczego karła? Karzeł w czasach malarza był symbolem osoby nisko urodzonej.
To nie wszystkie symbole na obrazie. Za oknem można dostrzec spadającą kometę. Symbolizuje ona przemijającą potęgę Polski.
Obraz Matejki jest obecnie w Muzeum Narodowym w Warszawie.

lena