Jak usłyszeliśmy od dyżurnego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej (z grupy chemicznej) oraz policja.
Na razie nie wiadomo, co zawiera paczka i czy faktycznie może stanowić zagrożenie. Do tematu wrócimy.
[AKTUALIZACJA]
- Okazało się, że w paczce była stara pieczęć, która się rozpadła. Skontaktowaliśmy się z właścicielem przesyłki. Nie była to rzecz, która zagrażała bezpieczeństwu innych osób. Dobrze jednak, że zgłoszono to odpowiednim służbom, bo różnie bywa. Od tego jesteśmy. Jeśli ktoś znajdzie przedmiot, który wydaje mu się podejrzany, groźny, to niech dzwoni pod numer 112. Czasem faktycznie może to być fałszywy alarm, jak w tym przypadku, ale czasem realne zagrożenie, dlatego warto być czujnym - podsumowała nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
