Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu zamknięta. Wokół panuje cisza. Wczoraj, 20 marca, doszło tu do tragedii. W mieszkaniu księdza rezydenta zmarł młody mężczyzna. Jego reanimacja nie powiodła się.
- Kościół zawsze jest zamknięty przed godz. 17. Ksiądz proboszcz ma swoje psy, one sobie biegają po posesji - wyjaśnia nam Anna Michalik. Mieszka nieopodal kościoła.

Według oświadczenia sosnowieckiej kurii, mężczyznę najpierw reanimował ksiądz, później ratownicy pogotowia. Niestety, mężczyzna zmarł. Jak wskazuje prok. Zbigniew Pawlik z Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ w Sosnowcu, wstępne oględziny zwłok nie ujawniły urazów i obrażeń zewnętrznych, które mogłyby wytłumaczyć przyczynę zgonu.
- Dzisiaj zostało wszczęte postępowanie z art. 155, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Jest to standardowa procedura, kiedy mamy sytuację, że nie znamy przyczyny zgonu, a są niezbędne dalsze czynności procesowe w tym przeprowadzenie sekcji zwłok- wyjaśnia prok. Zbigniew Pawlik.
- Chodzę codziennie do kościoła, ale naprawdę nie wiem co się tam konkretnie stało. Praktycznie nic nie widziałam, tylko policję i nic więcej. Karawan przyjechał, ale co wynosili to ja nie wiem, bo było to za bramą - mówiła nam jedna z mieszkanek.
Wczoraj rano przechodziła obok kościoła, gdy szła do sklepu. - Było tu pełno policji i wszystkiego. Ogólnie to spokojna okolica. Kojarzę tego księdza, odprawiał msze, ale tylko chwilę tu był - dodała.
Za kościołem płynie rzeka Przemsza. - Tutaj czasem piją nad tą rzeką. Policyjne psy szukały czegoś wczoraj, tam na dole - mówi nam jeden z mieszkańców. Mieszka tutaj 34 lata, ale młodego księdza nie znał.
- Szkoda komentować. Co chwilę się coś dzieje i jest jakiś skandal. Nie wiadomo co się stało, może to był zgon naturalny, dlatego nie chcę spekulować. Tu jest poradnia dla małżeństw, jednak nie sądzę, żeby funkcjonowała w godzinach wieczornych. To musiała być wizyta prywatna, bo jak inaczej? - pyta retorycznie.

- Kto wie, czego oni tam szukali, słyszałem, że jakiś butelek. Może tam były narkotyki - dodaje drugi. Mieszka na osiedlu za rzeką. - Widziałem psy tam na dole. Nic więcej - wyjaśnia.
Według informacji medialnych służby rozpoczęły czynności na miejscu o godz. 12. Tymczasem niektórzy mieszkańcy twierdzą, że było inaczej.
- Media piszą i tam podali, że to się działo koło południa, a moja ciocia mówiła, że koło północy! - mówi nam jeden z panów, którego mijamy.

- Około 10 rano przyjechało pogotowie - twierdzi pani Anna Michalik. - Ktoś otworzył boczną bramę i ratownicy tam weszli. Później przyjechała policja - wyjaśnia.
Jak wskazuje pani Anna, na terenie, w którym doszło do tragedii jest spory ruch. Dużo samochód przejeżdża przez bramę plebanii.
- Tutaj tą bramą wjeżdża i wyjeżdża bardzo dużo ludzi. Nie wiemy, czy to wjeżdża ksiądz rezydent, czy prywatna osoba. Tu aut się przewija mnóstwo. Człowiek nie chce gdybać co się tam wydarzyło. Służby wyjaśnią miejmy nadzieję. To kolejna sytuacja, podczas której dzieje się coś niedobrego - wzdycha.
Kim był młody mężczyzna i co mu się stało? - Trwają czynności procesowe w tej sprawie. Z uwagi na dobro postępowania nie mogę udzielić odpowiedzi na pytania o to jakie są to czynności i jaki jest ich efekt - twierdzi prok. Zbigniew Pawlik.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok, aby sprawdzić, czy u ofiary doszło do obrażeń wewnętrznych. Sekcja nic nie wykazała. Zostaną więc przeprowadzone badania toksykologiczne lub histopatologiczne, aby sprawdzić, czy zgon miał charakter chorobowy.
- Może się okazać, że sekcja zwłok nie przyniesie nam odpowiedzi, co było przyczyną zgonu. Jeśli okaże się, że nie będzie żadnych obrażeń wewnętrznych, które mogły być przyczyną śmierci mężczyzny, wtedy musimy pójść w kierunku badań toksykologicznych lub histopatologicznych, aby sprawdzić, czy zgon miał charakter chorobowy - mówił wcześniej prok. Zbigniew Pawlik.
Ksiądz został oskarżony o złamanie "przepisów przepisów dotyczących przeciwdziałania narkomanii"
22 marca ksiądz Krystian K., u którego w mieszkaniu znaleziono ciało mężczyzny usłyszał zarzuty. Jak podała Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ, został on oskarżony o złamanie „przepisów dotyczących przeciwdziałania narkomanii”.
Nie przeocz
- Najciekawsze murale w województwie śląskim - m.in. Rysiek Riedel i Zbigniew Wodecki
- „Śląskie jezioro Como” - cudze chwalicie swego nie znacie. Gdzie się znajduje?
- Atrakcyjnie położony ośrodek nad Pogorią nadal czeka na właściciela
- Memy na Dzień Wagarowicza bawią użytkowników sieci do łez. Zobacz grafiki!
Musisz to wiedzieć
