Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN, potwierdza, że dostał taki wniosek. Nie chce jednak zdradzić kto go wystosował. Radio RMF podaje, że nieoficjalnie wiadomo, że pismo wysłała jednak z fundacji kościelnych.
- Wnioskodawca chciał, byśmy wypożyczyli mu krzyż ze szczytu Giewontu. Chciał go zdemontować, przewieźć na imprezę, a potem oddać. Nie sprecyzował jednak, w jaki sposób zamierza zdemontować i przetransportować krzyż. Oczywiście odmówiliśmy - mówi krótko Ziobrowski.
Nieoficjalnie mówi się, że krzyż miał zostać wykorzystany do obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Szkoda w ogóle komentować taki pomysł - ucina krótki Andrzej Skupień, prezes Związku Podhalan w Polsce.
Krzyż na Giewoncie został postawiony przez górali w 1901 roku. Konstrukcja ważny ponad 2 tony. Od 1997 roku jest wpisany do rejestru zabytków.
To jak dotąd najdziwniejsza prośba skierowana do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
FLESZ: Piątka Morawieckiego
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!