Tatry. Młody turysta z Ukrainy porażony piorunem na Giewoncie. Był głęboko nieprzytomny. Zmarł w szpitalu

Łukasz Bobek

29 czerwca 2022, 19:43

Zobacz galerię (19 zdjęć)

Nie żyje 21-letni turysta z Ukrainy, który w środę został rażony piorunem na szczycie Giewontu. Do wypadku doszło ok. godz. 17. Gdy ratownicy TOPR dotarli do niego, był nieprzytomny. Wędrował z dziewczyną. Jej nic się nie stało.

Zobacz galerię(19 zdjęć)

Ratownicy TOPR o wypadku dostali zgłoszenie od turystów, którzy znajdowali się na Herbacianej Przełęczy. Z ich zgłoszenia wynikało, że piorun raził jednego turystę, który jest nieprzytomny.

- Po zgłoszeniu wyruszyła wyprawa ratunkowa. Poderwany został śmigłowiec. Ratownicy desantowali się na linach na kopułę Giewontu - mówi Mieczysław Ziach, ratownik TOPR.

Gdy ratownicy dotarli do poszkodowanego ten - jak mówi Mieczysław Ziach - był głęboko nieprzytomny. Rozpoczęli reanimację i w takim stanie przetransportowali go na pokładzie śmigłowca do zakopiańskiego szpitala. Jak informuje Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor zakopiańskiego szpitala ds. lecznictwa, lekarzom jednak nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł.

Do rażenia doszło na szlaku zejściowym ze szczytu Giewontu.

Co ciekawe, do wypadku doszło ok. godz. 17, gdy tymczasem burza nad Tatrami wisiała już od ok. dwóch godzin. A to oznacza, że turyści musieli wchodzić na szczyt, gdy już słychać było grzmoty.

Do wypadku doszło niemal trzy lata od najtragiczniejszej burzy w Tatrach. 22 sierpnia 2019 roku burza, która rozszalała się nad Tatrami, zabiła w sumie pięć osób, z czego cztery na szczycie Giewontu. Rannych zostało wówczas 157 osób.