Po ataku Rosji na Ukrainę większość międzynarodowych marek od razu opuściła Rosję. Te, które pozostały muszą się liczyć ze spadkiem obrotów. 65 proc. respondentów deklaruje, że nie będzie kupować produktów w takich sieciach. Do tego grona zaliczają się m.in.: Auchan, Leroy Merlin czy Decathlon, które nie zawiesiły działalności w Rosji po jej ataku na Ukrainę.
Wiele firm nie chce wycofać się z Rosji! To nie tylko Leroy ...
Ruch w sieci Auchan wyższy niż przed wybuchem wojny
Proxi.cloud i UCE RESEARCH postanowiły sprawdzić, czy rzeczywiście konsumenci postępują zgodnie z tymi deklaracjami. Objęto monitoringiem łącznie ponad 481 tys. klientów i blisko 2 tys. placówek w całej Polsce. Następnie porównano wyniki z okresu od 24 stycznia do 23 lutego i od 24 lutego do 26 marca br. Jak się okazało, ruch w placówkach Auchan wzrósł i to o 4,5 proc. W tym samym czasie w innych hipermarketach zwiększył się średnio o 2,1 proc.
– Konsumenci chcą uchodzić za poprawnych politycznie, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Jednak w praktyce nie stać ich na rezygnację z zakupów w sklepach, które czasem miewają lepsze ceny niż dyskonty, zwłaszcza w czasach rosnącej inflacji. Wiele osób chciałoby móc sobie pozwolić na luksus współczucia, ale zwyczajnie nie ma takiej możliwości, tym bardziej że dłuższy dojazd do placówki innej sieci handlowej również bywa bardziej kosztowny w związku z rosnącą ceną paliw – komentuje dr Maria Andrzej Faliński, wiceprezes Stowarzyszenia „Forum Dialogu Gospodarczego”, cytowana przez Monday News.
Jak podano w przesłanym komunikacie, liczba unikalnych klientów Auchan zmniejszyła się o 2,3 proc. w porównaniu do okresu poprzedzającego atak Rosji na Ukrainę. Jednak i tak strata okazała się mniejsza niż u konkurencji, która zanotowała spadek na poziomie 4 proc.
Zdaniem Mateusz Chołuja, szefa zespołu Proxi.cloud, powyższe dane wyraźnie nie dotyczą wartości obrotów. Możliwe jest zatem, że choć Polacy nie ograniczają wizyt w sklepach Auchan, to wydają tam mniej pieniędzy na zakupy. Kupują w nich np. produkty marki własnej, których nie dostaną nigdzie indziej.
– Auchan, który postawił na budowę małych centrów handlowych, ma w swoich obiektach nie tylko sklepy spożywcze, ale też inne, np. drogeryjne, weterynaryjne czy odzieżowe. Koncentracja szerokiej oferty w jednym miejscu znacząco podnosi wygodę klientów i jednocześnie zwiększa dla nich barierę odejścia od sieci. Konsumenci musieliby poświęcać znacznie więcej czasu niż wcześniej na robienie wszystkich analogicznych zakupów w różnych, nowych miejscach – mówi Adam Grochowski, analityk Proxi.cloud.
Spadki w sieci Leroy Merlin
Z kolei w sieci Leroy Merlin ruch spadł o 5,7 proc. po ataku Rosji na Ukrainę. Natomiast w innych marketach budowlanych wizyt przybyło średnio o 6 proc. Liczba unikalnych klientów Leroy Merlin zmniejszyła się aż o 10,2 proc. Sklepy innych sieci w tym samym segmencie zyskały 0,04 proc.
– Biorąc pod uwagę to, że liczba unikalnych klientów Leroy Merlin spadła jeszcze mocniej niż ruch, można stwierdzić, że z tej sieci zrezygnowali przede wszystkim okazyjni nabywcy, a w mniejszym stopniu – regularni. Wśród tych drugich są m.in. firmy budowlane i ekipy remontowe. Bojkot dotyczył zatem głównie konsumentów, a w węższym zakresie – profesjonalistów – dodaje Grochowski.
Decathlon ze wzrostem ruchu, bo... Polacy chcieli pomóc Ukraińcom
Jak poinformowano, w sklepach sieci Decathlon ruch wzrósł o 3 proc., a u konkurencji – średnio o 1 proc. Z kolei liczba unikalnych klientów Decathlonu zmniejszyła się o 2,9 proc. Pozostałe firmy działające w tym segmencie odnotowały stratę na poziomie 1,8 proc.

Emerytury będą wyższe. To już pewne. Powód nie jest oczywisty. Sprawdź ile zyskasz
Średnia prognozowana długość życia w Polsce w porównaniu z poprzednim rokiem znów spadła – wynika z opublikowanych przez GUS tablic średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn. Wyższy wskaźnik ...
– Polacy nie zbojkotowali Decathlonu, bo właściwie chcieli pomóc Ukraińcom. Sklep oferuje szeroką bazę produktów potrzebnych na froncie, w tym m.in. latarki, namioty czy śpiwory. Właśnie tego rodzaju produkty były szeroko wykupowane po wybuchu wojny. Ludzie nie patrzyli na logo sklepu, w którym dokonywali zakupów – wyjaśnia Chołuj.
Jak podsumowują analitycy z UCE RSEARCH, klientom trudno jest nagle zmienić nawyki zakupowe, co widać zwłaszcza w przypadku sieci Auchan i Decathlonu. Chociaż ewidentnie sprzeciwiają się wojnie, to w praktyce nadal robią zakupy w tych sklepach. Znajomość cen i jakości konkretnych produktów przeważa nad deklarowaną chęcią bojkotu firm, które nie wycofały się z Rosji. Głównym argumentem wciąż pozostaje pieniądz.
źródło: Monday News
