Teqball. Najlepsi zawodnicy rywalizują w Krakowie. Test przed igrzyskami europejskimi

Teqball to wciąż młoda, ale dość szybko rozwijająca się dyscyplina sportu. Również w Polsce. W uproszczeniu jest połączeniem piłki nożnej i tenisa stołowego. Krakowski turniej ma w tym jeszcze pomóc, a jednocześnie ma być dla miasta testem organizacyjnym przez igrzyskami europejskimi, które pod Wawelem odbędą się w przyszłym roku.
- Miasto Krakow i Małopolska są zobowiązane do przeprowadzenia kilku imprez w dyscyplinach, które są w programie igrzysk europejskich - tłumaczy Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej. - W tym roku mieliśmy już w Krakowie finał mistrzostw Europy w rugby siedmioosobowym oraz młodzieżowe mistrzostwa Europy w pięcioboju nowoczesnym. Teraz będziemy mieli okazję oglądać zmagania w teqballu.

Kraków gości teqballistów w cyklu World Series po Paryżu, Miami i Neapolu. Dla tej dyscypliny tego typu turnieje to kolejne kroki, które robi, by stać się dyscypliną olimpijską. Na razie teqball wszedł do programu igrzysk europejskich. Sekretarz generalny Federacji Teqballa Marius Vizer mówi: - Jesteśmy wdzięczni Krakowowi, że pomaga w rozwoju naszej dyscypliny. Nie jest to jedno z najważniejszych wydarzeń, które mogą nam pomóc w staraniach o wejście do rodziny olimpijskiej. To jest najważniejsze wydarzenie! Dla nas to również będzie okazja, żeby przygotować się organizacyjnie do igrzysk europejskich.

Ambasadorem krakowskiego turnieju został były reprezentant Polski w piłce nożnej Łukasz Piszczek. To kolejny kadrowicz w ostatnim czasie po Robercie Lewandowskim i Jakubie Błaszczykowskim, który promuje krakowską imprezę sportową. Dwaj ostatni promowali turnieje w amp futbolu. Piszczek zgodził się być ambasadorem teqballowej imprezy.
- Bardzo cieszę się, że dostałem zaproszenie, żebym mógł być ambasadorem tego turnieju. Teqball to dyscyplina, która pozwala rozwijać technikę młodym zawodnikom. Dla piłkarzy może to być świetne uzupełnienie treningu - powiedział Łukasz Piszczek.

Teqball World Series to kolejny duży turniej w tej dyscyplinie sportu, jaki gości w Polsce. Mówił o tym wiceprezes Polskiego Związku Teqballu, Krzysztof Ochędalski: - Można powiedzieć, że właśnie zaliczamy hat-trick, ponieważ w przeciągu roku zorganizowaliśmy European Tour w Chełmie, mistrzostwa świata w Gliwicach, a teraz Teqball World Series w Krakowie. A przed nami w przyszłym roku jeszcze igrzyska europejskie. Również tutaj.

Ochędalski dodaje: - Polska we wszystkich turniejach jest w czołówce, ocieramy się o medale, a czasami jest zdobywamy. Mam nadzieję, że podobnie będzie tutaj. Zapraszamy w sobotę na finały, a kto nie może zjawić się osobiście, może zobaczyć transmisję w stacji Eurosport. Pula nagród to 100 tysięcy dolarów. Mam nadzieję, że przynajmniej ¾ tej kwoty zostanie w Polsce.

Dodajmy, że start sobotnich finałów zaplanowano na godz. 11 w Małym Rynku.

Sportowy24.pl w Małopolsce