Gdyby nie telewizyjne reality show, być może nigdy by się nie spotkali. Agnieszka z Łodzi i Wojtek z krakowskiego Ruczaju zostali dobrani przez telewizyjnych ekspertów na oczach kamer. To oni poznawali najpierw singli, a następnie swatali w najlepiej dopasowane - ich zdaniem - pary.
W przypadku Agnieszki i Wojtka mieli rację. Małżeństwo podjęło decyzję o kontynuacji związku, choć ich pierwsze spotkanie miało miejscem w Urzędzie Stanu Cywilnego. Teraz planują także ślub kościelny. Wojtek oświadczył się w Wigilię.
- Nasze życie naprawdę, na serio zaczęło się w momencie, kiedy kamery nas opuściły, czyli miesiąc po nagrywaniu. To zaczęło się wszystko od początku i nie było to usłane różami życie. Poznawanie się, moja wyprowadzka bardzo szybka do Krakowa - mówiła Agnieszka w programie Dzień dobry TVN.
Parze kibicowali także fani serialu, którzy od początku komentowali ich związek jako udany. Już na początku programu pojawiło się wiele opinii, że para ma duże szanse na wspólną przyszłość. I dlatego też w specjalnym nagraniu małżeństwo podziękowało widzom, którzy zapewniali im wsparcie, wzbudzali w nich wiarę i chęć działania. - Dla nas to było dziwne, że obcy ludzie nam kibicują, trzymają kciuki - mówiła Agnieszka. - To jest dla nas nowy świat, nowe przeżycie. Nigdzie wcześniej nie występowaliśmy - dodał Łukasz. - Dzięki wam przyjemnie to przeszło.
Para po roku zdecydowała się również stworzyć kanał na YouTube i podzielić się opowieściami z ich życia, doświadczeniami, również problemami. - Bardzo dużo się działo, dużo przeszliśmy i przeżyliśmy, ale myślę że wychodzimy bogatsi o nowe doświadczenia. Ważne że przetrwaliśmy, teraz chyba nie ma rzeczy, która mogłaby nas złamać - powiedziałą Agnieszka i zaprosiła do oglądania kanału "Życie od pierwszego wejrzenia", na którym para zdradzi więcej szczegółów.
Inne programowe małżeństwa również podjęły decyzje związane z przeszłością. Z happyendem skończył się program dla Oliwii i Łukasz, którzy oczekują swojego pierwszego dziecka. Natomiast Asia i Adam postanowili się rozstać.
