Katastrofa ekologiczna na Dzierżnie Dużym. Wyłowiono już ponad 116 ton śniętych ryb
Zobaczcie fotoreportaż z miejsca akcji. Strażacy, wędkarze, pracują bez wytchnienia
Ponad 116 ton śniętych ryb odłowiono już dotąd z wód zbiornika Dzierżno Duże i z Kanału Gliwickiego. Na miejscu wciąż pracują strażacy, wędkarze z Polskiego Związku Wędkarskiego, Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej czy pracownicy Wód Polskich. Jest także wielu wolontariuszy. Działania są kontynuowane w środę 21 sierpnia.
Tylko we wtorek 20 sierpnia, do godziny 14:30, pracownicy PGW Wody Polskie we współpracy ze Strażą Pożarną, Polskim Związkiem Wędkarskim, Strażą Rybacką oraz Wojskami Obrony Terytorialnej odłowili z wód zbiornika Dzierżno Duże około 1090 kilogramów śniętych ryb. Ponad 51 kilogramów odłowiono z kolei z czwartej sekcji Kanału Gliwickiego.
Zakaz korzystania z wód w powiecie gliwickim przedłużony
Do 31 sierpnia został przedłużony zakaz korzystania z rzeki Kłodnicy, na obszarze od małej elektrowni wodnej w Pławniowicach do granicy województwa śląskiego. Początkowo wojewoda wprowadził rozporządzeniem zakaz od 13 do 20 sierpnia.
- Przedłużyłem rozporządzenie dotyczące zakazu korzystania z Kłodnicy. To jest związane z trwającym eksperymentem dotyczącym zwalczania złotej algi. (…) Instytut Ochrony Środowiska, który prowadzi eksperyment, zwrócił się do mnie z prośbą o przedłużenie zakazu do 31 sierpnia. Mam nadzieję, że problem złotej algi rozwiążemy szybciej. Jeśli tak będzie, to wtedy będziemy mogli skrócić okres obowiązywania zakazu - mówił wojewoda śląski Marek Wójcik.
Z kolei do 26 sierpnia obowiązuje zakaz korzystania z jeziora Dzierżno Duże i czwartej sekcji Kanału Gliwickiego. Niewykluczone, że zakaz ten również zostanie przedłużony.
Eksperyment pomoże zwalczyć złotą algę?
Pod nadzorem Ministerstwa Klimatu i Środowiska prowadzony jest eksperyment, w ramach którego do rzeki Kłodnicy dodawany jest nadtlenek wodoru (H2O2). Do tej rzeki wpływa woda z Dzierżna Dużego, zawierająca złotą algę, która następnie przedostaje się do Odry. Jest to około 30-procentowy roztwór nadtlenku wodoru, podczas gdy woda utleniona zawiera około 2 procent tego samego związku chemicznego. Dawka aplikowana do Kłodnicy jest jednak tysiąc razy mniejsza niż ta stosowana w wodzie utlenionej. Jak w niedzielę 18 sierpnia poinformowała Paulina Hennig-Kloska, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, dozowanie nadtlenku wodoru do Kłodnicy spowodowało zmniejszenie poziomu złotej algi w wodzie o 95-99 proc.
Katastrofa ekologiczna na Dzierżnie Dużym. Przyczyną złota alga
Śnięte ryby na wodach w powiecie gliwickim ujawniono 3 sierpnia nad ranem. Już wtedy służba dyżurna Wojewódzkiego Zarządzania Kryzysowego, na podstawie rekomendacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach uruchomiła procedurę powiadamiania w ramach Międzynarodowego Planu Ostrzegawczo-Alarmowego dla Odry. Podjęto także czynności, by ograniczyć migracje śniętych ryb. Ustawiono między innymi barierę ze słomy jęczmiennej, która ma zdolności do absorpcji algi. Ograniczono także zrzut wód odprowadzanych z zakładów górniczych o 20 proc.
Pobrane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach próbki wody potwierdziły, że w zbiornikach wykryto tzw. złotą algę. To mikroskopijny glon, niewidoczny gołym okiem. Jest w stanie przeżyć bez wody. W warunkach niskiej wilgotności nawet do kilku miesięcy. Również na przedmiotach może się ona utrzymywać przez podobny okres. Jest to możliwe, bo w formie przetrwalnikowej złota alga ma bardzo małe wymagania do przeżycia.
Nie przeocz
- W Chebziu diabeł tkwi w szczegółach. Śląski Faust wybudował tu familoki
- Z kim na Śląsku walczyłby Wiedźmin? Utopek, Bebok i inni. Tak by wyglądały według AI
- Co skrywają bramy w pierwszej alei NMP w Częstochowie? Część przenosi w inny świat...
- Tu nie ma się z czego śmiać, czyli najbardziej żenujące memy o Śląsku i Ślązakach
Musisz to wiedzieć
