TOI TOI w przedszkolu nie był potrzebny. Są inne toalety, z których korzystał personel

Anna Folkman
Wracamy do tematu przenośnych toalet, które znalazły się na piętrze Przedszkola Publicznego nr 30 przy ul. Piotra Skargi. Z uwagi na bezpieczeństwo sanitarne dzieci, kabiny wystawiono na zewnątrz. Wykonawca remontu łazienek odcina się od pomysłu z TOI TOI-ami i zauważa w jak fatalnym stanie jest przedszkole

Przypomnijmy. Tematem z przenośnymi toaletami w przedszkolu zainteresowaliśmy się po liście jednej z matek. Dyrektorka placówki potwierdziła nam całą sytuację, zaznaczając, że jest ona przejściowa z uwagi na remont łazienek dzieci, który się przedłużył. TOI TOI-e ustawiono na piętrze przedszkola tylko dla dzieci. Personel korzystał ze swoich dotychczasowych, działających łazienek. Pani dyrektor stwierdziła, że pomysł ustawienia kabin należał do wszystkich i bardzo się spodobał dzieciom, dla których korzystanie z nich jest atrakcją. Zapytana o opróżnianie i zapach ze zbiorników, stwierdziła, że nie ma z tym najmniejszego problemu.

CZYTAJ O SPRAWIE:

Do sprawy ustosunkował się urząd miasta. Po naszym sygnale, w placówce kontrolę przeprowadził sanepid. Na ostateczne wyniki tej kontroli czekamy.

- Ustawienie przenośnych toalet w miejscu widocznym na zdjęciu było błędem wykonawcy inwestycji. Wykonawca opóźnił prace o tydzień, stąd po rozpoczęciu nowego roku szkolnego zaproponował doraźne ustawienie przenośnych kabin - mówi Marta Kufel z urzędu miasta. - Wnoszenie toalet typu TOI TOI na piętro w obiektach takich jak przedszkole może być co najmniej kłopotliwe w sytuacji, gdy dojdzie do nieprzewidzianych zdarzeń (np. przeciekania - red). Obecnie kabiny zostały przeniesione na zewnątrz. Mogą z nich korzystać zarówno dzieci znajdujące się wewnątrz przedszkola, jak i te które przebywają na placu zabaw. Na terenie przedszkola znajdują się inne toalety, z których podopieczni mogą korzystać. Toalety na zewnątrz są dodatkową możliwością dla dzieci na czas utrudnień związanych z remontem placówki.

Zapytaliśmy wykonawcę, czy często proponuje takie rozwiązanie.

- Absolutnie moim pomysłem nie było zamawianie i ustawianie przenośnych toalet. Nie wykonałem też takiego zlecenia. Pewnego dnia przyszedłem i one już tam stały - mówi Adam Giersz z firmy wykonującej prace w przedszkolu. - Termin wykonania prac mija w środę, ale został przedłużony o dwa tygodnie, ponieważ okazało się, że musimy wykonać dodatkowe prace na 40 metrach poziomych rur i ok. 10 zaworach. Do wymiany jest cała instalacja. Muszę zaznaczyć, że wszystko robię w jednej cenie, dodatkowe prace warte ok. 15 tys. zł robię w prezencie dla przedszkola. Urząd miasta ich nie przewidział i nie ma na to pieniędzy. Budynek jest stary, rury zardzewiałe, pękają a wszyscy chcieliby mieć nowoczesną placówkę za małe pieniądze i szybko. Tak się nie da. Myślę, że ktoś szuka w całej tej sprawie winnego. Tą osobą na pewno nie jestem ja.

Do tematu remontu przedszkola jeszcze powrócimy.

_____________________________________________________________________________________________

Zobacz także: Wandale zaśmiecili Rusałkę. W wodzie Toi Toi i betonowe kosze

Zobacz także: Toaleta na Jasnych Błoniach: ludzie obmywali ręce w fekaliach?

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomasz

Ważne że mają gdzie się wysrać. Gorzej jakby przedszkole całkiem zamknęli.

A
ALF

A w urzędzie jak zwykle spychologia i próba zrzucenia winny na innych. Na dowód kto zamawiał TOITOIe należałoby się zwrócić o udzielenie informacji w trybie publicznym aby pokazali wszystkie dokumenty

A
Adam

Ale jaja! tego jeszcze nie było! Kto w ogóle wpada na takie pomysły!? Jak można zorganizować takie warunki dla dzieci? Brawo dla Sanepidu - przynajmniej szybko zadziałali!

E
Ewelina

A gdzie podziały się te wszystkie fanki TOI-TOI? komentarze pod pierwszym artykułem były świetne: Fan Club Toi Toi się narodził.  Wszystkim zwolennikom toi toi proponuję aby w nich zamieszkali. Natomiast jak fakty wskazują - rozwiązanie w tej postaci dla przedszkoli nie jest odpowiednie. Szkoda tylko że osoby za to odpowiedzialne nie wiedzą o tym, dopóki gazeta się tym nie zainteresuje.

K
Krycha

Czyli wtopa.... Czyli jednak Pani Dyrektor chyba zapomniała o przepisach ppoż, sanitarnych i ogólnie zdrowym rozsądku. Dobrze że ktoś jeszcze reaguje na taką bezmyślność... Tragedia. Co będzie następnym razem, karton zamiast szyb jak będą wymieniać okna????

Wybrane dla Ciebie

Burze, deszcze, wiatr. Groźnie może być w całym kraju

Burze, deszcze, wiatr. Groźnie może być w całym kraju

W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

AKTUALIZACJA
W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

Wróć na i.pl Portal i.pl