Do wyroku w sprawie Misiak-Piątek, który zapadł w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia w V Wydziale Karnym, dotarł portal salon24.pl.
Tomasz Misiak, biznesmen i były polityk PO, wytoczył prywatną sprawę karną o zniesławienie (art. 212 Kodeksu karnego) Tomaszowi Piątkowi, autorowi książki „Morawiecki i jego tajemnice”. W publikacji tej Piątek sugerował, że to Misiak, obok Marka Falenty, był jedna z głównych osób organizujących podsłuchy polityków w warszawskich restauracjach, co stało się początkiem tzw. afery taśmowej. W swojej książce Piątek napisał, że Misiak miał być także zamieszany w proceder korumpowania polityków, a także ma związki z mafią sołncewską.
Sąd wymierzył Piątkowi "karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godziny w stosunku miesięcznym". Dziennikarz musi też zapłacić 200 zł kosztów sądowych.
Wyrok jest nieprawomocny.
Źródło: salon24.pl
rs
