Piłkarze Górnika Zabrze w Kielcach mieli potwierdzić słowa Jana Urbana, że z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej. Ekipa z Roosevelta zaczynała to spotkanie jako ostatni zespół tabeli, ale Korona także tkwiła w strefie spadkowej.
Kielczanie na własnym boisku w ostatnich dziesięciu meczach przegrała tylko raz, odnosząc aż siedem zwycięstw. Z drugiej strony Górnik z Koroną nie przegrał sześciu ostatnich spotkań z rzędu.
Zabrzanie zaczęli nieźle. W 6 minucie byli bardzo blisko pierwszego gola w tym sezonie, ale Kamil Lukoszek - po podaniu Lukasa Podolskiego - trafił w słupek. Niezłą próbę podjął także Paweł Olkowski w 34 minucie z rzutu wolnego, ale do przerwy było 0:0.
Widmo porażki paraliżowało oba zespoły i widowisko było bardzo przeciętne. Dopiero w ostatnich dwóch kwadransach zaczęło się dziać nieco więcej. Zabrzanie błysnęli 75 minucie, gdy zaskakujący strzał oddał Olkowski, jednak znów górą był Xavier Dziekoński. Za to 120 sekund później Rafał Janicki wybił z linii bramkowej strzał Jacka Podgórskiego, który miał idealną sytuację. Korona poszła za ciosem i Daniel Bielica musiał się mocno uwijać, żeby nie dać się pokonać. W 83 minucie piłkarze gospodarzy domagali się rzutu karnego, gdy Richard Jensen przewracając się przed Podgórskim dotknął piłki rękami, ale sędzia Paweł Raczkowski uznał, że była to sytuacja, której obrońca zabrzan nie mógł uniknąć.
Bohaterem Górnika został Rafał Janicki. Stoper w 90+1 głową zamknął dośrodkowanie Dadoka i strzelił pierwszego górniczego gola w tym sezonie i od razu na wagę trzech punktów. Korona w rozpaczliwym ataku mogła doprowadzić jeszcze do remisu, ale Podgórski znów spisał się fatalnie.
W przerwie meczu odbyła się akcja "Dorzuć misie" organizowana przez Fundację STS. Za każdego pluszaka rzuconego na murawę Fundacja przekaże 5 złotych na wsparcie leczenia Leosia Kotarzewskiego, syna byłego piłkarza Korony Kielce Jakuba Kotarzewskiego. Wzięli w niej udział także kibice Torcidy, którzy licznie dopingowali swój zespół.
Korona Kielce - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
0:1 Rafał Janicki (90+1)
Korona Dziekoński - Godinho, Zator, Trojak, Briceag - Nono, Takać, Deaconu (83. Strzeboński), Remacle (59. Podgórski), Łukowski (71. Czyżycki) - Szykawka (71. Dalmau). Trener: Kamil Kuzera.
Górnik Bielica - Sekulić, Szcześniak, Janicki Jensen, Lukoszek (69. Chmarek) - Dadok, Yokota, Rasak (89. Wojtuszek), Olkowski (80. Krawczyk) - Podolski (89. Musiolik). Trener: Jan Urban.
Żółte kartki Zator, Trojak, Godinho - Sekulić, Olkowski.
Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów 11.828
Nie przeocz
- Ewa Swoboda była o krok od rekordu Polski. Zabrakło jej tylko 0,01 sek. - ZDJĘCIA
- Prezentacja Ruchu Chorzów: Niebiescy spotkali się z kibicami na Rynku ZDJĘCIA i WIDEO
- Nowy obiekt Polonii Bytom: Kończy się I etap budowy ZDJĘCIA, WIDEO
- Najlepsze memy po meczu Rakowa z Florą. Mistrz Polski wygrał, ale nie zachwycił fanów
Musisz to wiedzieć
- Zagłębie Sosnowiec zaprezentowało się kibicom i zagrało z Wisłą Kraków ZDJĘCIA
- Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej - zdjęcia kibiców na Stadionie Śląskim
- Żużel wrócił do Świętochłowic. Na Skałce rozegrano turniej Nice Cup ZDJĘCIA
- Komplet widzów w Częstochowie oglądał mecz Rakowa z Legią o Superpuchar ZDJĘCIA FANÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
