Zobacz wideo: Co zrobić ze zwierzęciem przed wyjazdem na urlop?

Powtórka z rozrywki, przypadek czy niebezpieczna "moda" w Toruniu? Minęło właśnie pół roku od głośnego wjazdu samochodem w okno salonu urody "Glow" przez lokalną celebrytkę Sandrę M., a dochodzi do podobnego zdarzenia.
W sobotni wieczór, 3 czerwca, w witrynę sklepu przy ul. Bażyńskich w Toruniu wjechało z impetem BMW. Co się dokładnie wydarzyło i kto poniesie konsekwencje?
Czytaj także
- Policyjny dron w akcji. Tak wykrył trzynaście wykroczeń na Szosie Lubickiej [wideo]
- Tłumy! Brodka, Igo, Szpak i inni na Święcie Województwa. Tak było! [zdjęcia]
- Toruń. Fundacja Kociniec otworzyła nową siedzibę na Bydgoskim Przedmieściu
- Szturm na Kamionki. Sezon rozpoczęty... na długo przed sezonem [zdjęcia]
Nastolatek za kierownicą BMW. Za wjazd w okno sklepu będzie się w sądzie rodzinnym
Do tego zdarzenia doszło w sobotni wieczór około godziny 22.00. Gdzie dokładnie? W pasażu handlowym przy ulicy Bażyńskich. Jego front zajmuje Biedronka. Dalej mieści się apteka i wspomniany sklep właśnie. Parking tutaj jest wieczorem całkiem niezłym miejsce do "pojeżdżenia sobie" - dość rozległy, pustoszejący o tej porze. Mimo wszystko jednak, Biedronka i sąsiedni Lidl czynne są tutaj do późnych godzin wieczornych - teren przemierzają zatem także klienci.
W takich okolicznościach właśnie auto marki BMW wjechało w okno lokalu przy aptece. - Z ustaleń przybyłych na miejsce policjantów wynika, że 16-latek nieposiadający uprawnień do kierowania pojazdem nie dostosował prędkości do panujących warunków, a następnie wjechał w witrynę sklepową - przekazuje st. sierż. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Jak przekazała nam z kolei Dominika Bocian, rzeczniczka toruńskiej policji, ten młody mieszkaniec Torunia był trzeźwy - został od razu przebadany przez przybyłych na miejsce policjantów.
Konsekwencje? Pierwsze i natychmiastowe spotkały właściciela samochodu. Udostępnienie pojazdu osobie nieposiadającej prawa jazdy to wykroczenie. W za to właśnie właściciel BMW ukarany został mandatem w wysokości 300 zł. Nastolatkiem natomiast zajmie się sąd rodzinny. Co go tam czeka? Sporo zależy od tego, czy ma już na koncie jakieś wpadki, czy też jest to jego "debiut".
Generalnie sąd rodzinny nie wymierza kary, tylko stosuje tzw. środki wychowawcze. Może np. szesnastolatka upomnieć, zobowiązać do szczególnego postępowania, wzmocnić nadzór rodziców lub objąć dozorem kuratora. W przypadku grzechów większego kalibru nieletni może zostać decyzją sądu umieszczony w ośrodku szkolno-wychowaczym, a nawet poprawczym.
Co zrozumiałe, cała sytuacja oznacza przykre konsekwencje dla rodziców 16-latka. Straty w sklepowym lokalu bowiem, poczynione przez BMW, widoczne są gołym okiem - wystarczy spojrzeć na zdjęcia udostępnione przez KM PSP w Toruniu. Trzeba będzie za nie zapłacić.
Polecamy
- Domy do remontu w Kujawsko-Pomorskiem. Tyle musisz wydać! Sprawdź ogłoszenia
- Nocna Dycha Kopernika 2023 w Toruniu. Mamy zdjęcia z sobotniego biegu!
- Aplikacja "SCHRONY". Nie wiesz, gdzie szukać schronu? Teraz znajdziesz bez problemu
- Małe kino i symulator lotów to tylko początek. Oto nieznane atrakcje w Toruniu
Sprawa Sandry M. - po pół roku od jej pamiętnego wjazdu w witrynę aktu oskarżenia brak
Przed dorosłym sądem natomiast tłumaczyć się będzie w przyszłości Sandra M. Ta kobieta, znana w Toruniu z aktywności w mediach społecznościowych i była Miss Startu PGE Ekstraligi, pamiętnego wjazdu w okno salonu urody "Glow" przy ul. Żwirki i Wigury dokonała 6 grudnia 2022 roku. Salon bezsprzecznie poniósł straty materialne, ale szczęśliwie nikomu fizycznie nic się nie stało. Tragedia wisiała jednak na włosku, bo okolica jest uczęszczana.
Sandra M. przybyłym na miejsce policjantom odmówiła poddania się badaniu alkomatem. Zaraz po wypadku trafiła do szpitala psychiatrycznego. Jak przekazywała nam jej matka, od dawna była w kryzysie. Potem okazało się, gdy nadeszły wyniki badań pobranej krwi, że kobieta kierowała autem nietrzeźwa - miała 1,38 prom. alkoholu.
Po trzech miesiącach od krytycznego zdarzenia Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód ogłosiła Sandrze M. zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a par. 1 kk). Za czyn ten grozi kara do 2 lat więzienia. -Podejrzana nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Złożyła dość obszerne wyjaśnienia, w których opisała wydarzenia z 6 grudnia 2022 roku. Te jednak wyjaśniania są sprzeczne z ustaleniami policji i prokuratury, nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowych - przekazywał nam prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.
Dlaczego śledczy jeszcze nie skierowali do sądu aktu oskarżenia przeciwko Sandrze M.? -Postępowanie przygotowawcze dotyczące Sandry M. nadal pozostaje w toku. Aktualnie wykonywane są czynności procesowe, które tutejsza prokuratura zleciła policji, gdyż w dniu 19 kwietnia 2023 roku połączono postępowanie z innej jednostki prokuratury w zakresie kolejnego występku z artykułu 190 a par. 1 Kodeksu Karnego - przekazała nam w maju Magdalena Wójcikiewicz-Syczyło, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód. Jednym słowem - śledztwa połączono.
"Nowości" w maju skontaktowały się telefonicznie z Sandrą M. Torunianka potwierdziła nam, że od pewnego czasu toczy się wobec niej postępowanie o rzekome groźby karalne, które miała kierować pod adresem bliskiej kiedyś dla niej osoby. Kobieta absolutnie do zarzucanego jej czynu się nie poczuwa. Po dłuższej rozmowie z nami zdecydowała, że komentować sprawy nie będzie.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: