Tragedia młodego małżeństwa z Tychów. W pożarze straciło cały dobytek. Prosi o pomoc [ZDJĘCIA]

JOL
W poniedziałek, 30 lipca około godziny 15.45 w wyniku uderzenia pioruna w dach, a w skutkach pożaru spłonęło nam całe poddasze budynku wielorodzinnego przy ulicy Cienistej w Tychach, zabierając nam cały dobytek naszego życia. Z ogniem walczyło łącznie 19 jednostek straży pożarnej - pisze młode małżeństwo z Tychów.
W poniedziałek, 30 lipca około godziny 15.45 w wyniku uderzenia pioruna w dach, a w skutkach pożaru spłonęło nam całe poddasze budynku wielorodzinnego przy ulicy Cienistej w Tychach, zabierając nam cały dobytek naszego życia. Z ogniem walczyło łącznie 19 jednostek straży pożarnej - pisze młode małżeństwo z Tychów. zrzutka.pl
Tragedia młodego małżeństwa z Tychów. W pożarze stracili dorobek życia. Było to 30 lipca o 15.45. Pożar gasiło 19 zastępów straży pożarnej. Akcja trwała osiem godzin. Ostatnie wozy odjechały o 23.21. Pozostało zniszczone mieszkanie młodego małżeństwa z dwójką dzieci: 6-letnią córeczką i 14-miesięcznym synem. Jest prośba o pomoc.

Tragedia młodego małżeństwa z Tychów, które w pożarze straciło dorobek życia.

"W poniedziałek, 30 lipca około godziny 15.45 w wyniku uderzenia pioruna w dach, a w skutkach pożaru spłonęło nam całe poddasze budynku wielorodzinnego przy ulicy Cienistej w Tychach, zabierając nam cały dobytek naszego życia. Z ogniem walczyło łącznie 19 jednostek straży pożarnej.

Ogień strawił nasze całe mieszkanie, które było najbezpieczniejszym miejscem dla naszej całej rodziny.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA




Jesteśmy młodym małżeństwem wychowującym dwójkę wspaniałych dzieci: córka lat 6, syn 14 miesięcy, których kochamy ponad wszystko. W jednej chwili ogień pozbawił nas dachu nad głową a wszystko, co było w mieszkaniu obróciło się w pył
Dziś, gdy powoli opadają emocje, po tragedii pragniemy Was prosić o pomoc, aby móc odbudować mieszkanie i stworzyć bezpieczne warunki dla naszych dzieci, które zapewne długo nie zrozumieją, co stało się tego dnia w naszym mieszkaniu. Żywioł zniszczył nam wszystko, co mieliśmy, a nasze życie trzeba zacząć budować od początku.

Priorytetem dla nas jest odbudować mieszkanie, w którym gwarantem będzie bezpieczeństwo, miłość i oddanie wzajemne całej rodziny. Mamy silną wolę i chęci, ale brakuje nam w tym miejscu Waszej pomocnej dłoni. Jedyną szansą jesteście Wy, nasi wspaniali aniołowie, bez których to wszystko się nie uda. Prosimy o wpłaty darowizn, udostępnianie apelu dalej.

Każda wpłacona złotówka to szansa na powrót do naszego bezpiecznego mieszkania, dlatego tak ważna jest Wasza pomoc, która ofiarowana w najmniejszej formie składa się na olbrzymią siłę, która pozwoli stanąć naszej rodzinie na nogi.

Pomagając zamieniasz nasze łzy rozpaczy na łzy radości i szczęścia, odwracasz dzieło zniszczenia, jakiego dokonał ogień. Wpłacając darowiznę budujesz nie tylko nasze mieszkanie, ale i nasze ŻYCIE i sprawiasz, że ogień, który zabrał nam wszystko, będzie już tylko bijącym z ogniska domowego, wnoszący ciepło i bezpieczeństwo naszych dzieci i całej rodziny. Szczęść Boże."

To apel młodego małżeństwa, które straciło dorobek swojego życia.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Adaptacja strychu to poważna inwestycja. Mało kogo na to stać, mam mieszane uczucia do tej zbiórki. Po pierwsze było by mi wstyd, że się nieubezpieczyłam....
L
Lokator
Owszem, możesz pozwać, i czekać parę lat na wyrok i kasę. A zyć i mieszkać trzeba od zaraz. A nie dostaniesz 100%, choćby za "zużycie" mebli i sprzętów - no chyba że udowodnisz że wszystko kupiłeś dzień przed. P
p
pomyślcie
Widać ile jest dobrych Januszów Polskich. Ciekawe czy Ty się ubezpieczasz we wszystkim na pełną kwotę wraz z pełnym wyposażeniem, obraniami i jak WSZYSTKO stracisz to będziesz szczęśliwy biegał bo o nic nie musisz się martwić. Takie komentarze mogą świadczyć albo o całkowitym bezmózgowiu albo o braku jakichkolwiek kontaktów z ubezpieczaną.

Ubezpieczyciel to nie taki miły pan, który zapłaci za wszystko bo chcesz się ubezpieczyć. Jeżeli ktoś miał jakąkolwiek szkodę to doskonale powinien zdawać sobie z tego sprawę.

Myślę, że najlepiej niech sobie zostaną sami sobie bo przecież to ich wina, że występują burze.
j
ja
niby czemu nie pokryje 100% szkód? Ja ubezpieczyłem mieszkanie od ognia nie tylko w zakresie same ściany i elementy stałe ale wyposażenie takie jak meble, rtv agd też. I to z tych samych powodów, o których piszą pogorzelcy. Ze względu na rodzinę i ich bezpieczeństwo.
j
jasem
uwaga. organizuję składkę na moje ubezpieczenie. Zapłaciłem 370 zł na rok, ludzie dobrej woli złożcie się. Wyjdzie to w sumie na dobre, bo nie trzeba bedzie robić zrzuty jak chata się spali.
A
Anja
Not komentujcie nie wiecie jak to jest z ubezpieczeniami.
G
Grzegorz
Moze i nie pokryje 1 00% szkod ale jak pokryje 10 czy 20% to lepiej wydac 100 zl na rok a jak nie hylo piorunochronow to wina spoldzielni i mozna ich do sądu
P
Psychof
Przykra sprawa, jednak jak się ma 150m2 mieszkanie o wartości grubo ponad 300tys. to się je ubezpiecza.
S
SPJ
Już Boga w to nie mieszaj
M
Mama
Gdyby wśród nas żyjących najwięcej dobra zwykłego odruchu bycia gotowym nieść pomoc bez względu ma wszystko świat byłby naprawdę miejscem gdzie wszyscy czuliby się bezpiecznie i pewnie nie mówiąc już że stabilnie.
Być może takie osoby jak ta które pisza o głupocie i nieodpowiedzialności osob ledwie chwile po zaistnialej tragedii samw niczwgo uczacego pokory nie doświadczyły.
Może należałoby trochę mnie agresji używać wobec bezradnych ?
Może chociaż zamilknac gdy ktoś cierpi i nie ma na ratunek własnych dzieci i rodziny?
Żyjemy obok siebie a zniczulica prowadzi do tego ze jest drugiemu noz do gardła przystawia nawet wtedy gdy ten prosi o pomoc i litość nie będąc winnym własnemu nieszczęściu.
Wstyd przyznać się że jesteśmy jedną rodzina żyjąca na tej samej ziemi...
Bez względu na wszystko niech dobro ogarnie ta rodzinę i doda im wszelkiego dobra.
Szczęść Boże.
K
Kotek
Straż pożarna? Były dwa zastępy a dopiero jak ogień przygasal to zjechało się więcej także jak zwykle tyska propaganda sukcesu
L
Lokator
Zdajesz sobie sprawę, jeden z drugim, że ubezpieczenia nie pokryje 100% szkód? Mało tego, jeśli budynek nie miał piorunochronów to mogą dostać 0pln?
U
Urszula
… zgadzam się z poprzednikami, niestety... mają rację...
P
Piotr
Aby następnym razem pomyśleli o ubezpieczeniu - pożar, zalanie czy inne dziadostwo może się zawsze zdarzyć - trzeba o tym pamiętać, amen
A
Alex
Współczuję tragedii. Ale adaptacja strychu na mieszkanie kosztowała zapewne kilkadziesiąt tysięcy jesli nie więcej. I co brakło 300zł na ubezpieczenie. Nie wierzę

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl