Tragedia na Dziesięcinach. Śmiertelny wypadek na ul. Zagórnej w Białymstoku. Nie żyje 3,5-letnie dziecko potrącone przez samochód

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Nie żyje 3,5 -letni chłopczyk
Nie żyje 3,5 -letni chłopczyk Czytelnik
Kolejny śmiertelny wypadek w Białymstoku. We wtorek doszło do drugiego tego dnia tragicznego zdarzenia w mieście. Po południu doszło do potrącenia dziecka na osiedlu Dziesięciny. Niestety, 3,5-letni chłopiec zginął na miejscu.

Śmiertelne potrącenie dziecka na ul. Zagórnej

Do zdarzenia doszło po godzinie 16 na ulicy Zagórnej w Białymstoku. Dziecko wpadło pod koła volkswagena, prowadzonego przez 34-letnią kobietę. Niestety, mimo pomocy nie udało się uratować 3,5-letniego chłopca.

O godzinie 16.27 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ul. Zagórnej w Białymstoku doszło do potrącenia 3,5-letniego chłopca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-letnia kierująca pojazdem volkswagen, potrąciła chłopca na ulicy poza przejściem dla pieszych. Niestety dziecko zginęło - informuje Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Tragiczny wypadek na Dziesięcinach. Dziecko wbiegło na ulicę?

Badanie alkomatem wykazało, że kierującą była trzeźwa. Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegółowo okoliczności zdarzenia.

Na miejscu zdarzenia można było m.in. usłyszeć, że prawdopodobnie matka wyszła na spacer z trójką dzieci, a jedno z nich wymknęło się spod opieki i pobiegło między zaparkowanymi samochodami, wpadając pod koła volkswagena.

To drugie tragiczne zdarzenia w dniu dzisiejszym. Rano życie straciła starsza kobieta, potrącona przez śmieciarkę. Czytaj więcej poniżej.

Śmiertelny wypadek na ulicy Bema. 94-letnia kobieta potrącona przez śmieciarkę zmarła na miejscu. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragedia na Dziesięcinach. Śmiertelny wypadek na ul. Zagórnej w Białymstoku. Nie żyje 3,5-letnie dziecko potrącone przez samochód - Kurier Poranny

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agnieszka
21 czerwca, 23:24, Agnieszka:

Dlaczego przy ulicy osiedlowej są nieogrodzone płace zabaw dla dzieci? Ta ulica jest mocno ruchliwa i jest blisko placu zabaw.

22 czerwca, 10:54, Łukasz:

Właśnie. Też dobre pytanie Pani postawiła. Dlaczego wzdłuż placu zabaw/trawnika tak jak biegnie ulica, przy krawężnikach parkingu na przeciwko wieżowca nie ma ogrodzenia/barierek odgradzających parking od trawnika/ placu zabaw.

Teraz po tej tragedii ktoś może pójdzie porozum do głowy i tam zamontuje ogrodzenie. Ale jak zwykle wszystko dziać się musi zawsze po szkodzie a nie przed szkodą. Mieszkańcy tego wieżowca przy ul. Zagórnej 23 powinni wystąpić z pismem do spółdzielni mieszkaniowej o zamontowanie w tym miejscu ogrodzenia. Żeby nie doszło do następnej tego typu tragedii.

Pragnę zauważyć, że wieżowiec równoległy tj, przy ulicy Jarzębinowej 8, przy którym również jest ulica posiada ogrodzony plac zabaw dla dzieci, tu przy ul. Zagórnej o to nikt nie zadbał, plac zabaw jest nieogrodzony. Dodatkowo dosyć niedawno, obok ulicy Zagórnej powstały dwa supermarkety Lidl i Biedromka, i niejako ulica Zagórna, przy której doszło do wypadku stała się ulicą przejazdową do tych sklepów, ruch przy tej ulicy znacznie się zwiększył. Nikt nie pomyślał o tym, żeby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkających tu ludzi, zwłaszcza dzieci. Czy naprawdę najpierw musi dochodzić do takich tragedii?

M
Mela
21 czerwca, 0:11, jm:

Całkiem niedawno byłam świadkiem sytuacji, w której matka pakuje zakupy do samochodu na parkingu jednego z dyskontów, a po parkingu biega sobie jej dziecko wiek ok. 3-4 latka. Dziecko tak małe, że cofając naprawdę niezwykle trudno byłoby uniknąć tragedii. Pilnujmy dzieci jak oka w głowie i myślmy jako rodzice.

21 czerwca, 0:52, Łukasz:

No właśnie przez takich nie rozgarniętych ludzi (rodziców) dochodzi do tragicznych wypadków. Ten tragiczny w skutkach wypadek jest tego najlepszym przykładem.

21 czerwca, 13:27, rodzic:

Chyba nie jesteś rodzicem.

Czasami trudno zapanować nad jednym dzieckiem, tutaj było troje.

Dzieci są nieprzewidywalne.

22 czerwca, 0:43, jm:

oj, jeśli nie potrafisz zapanować nad swoim dzieckiem to po prostu nie ruszaj się z nim z domu, a już na pewno nie zbliżaj się do ulicy. Nie można oczekiwać od innych osób, aby przy każdym swoim zachowaniu uwzględniały możliwość spotkania z niesfornym, niepilnowanym dzieckiem. Już SN stwierdził, że nie można oczekiwać od kierowcy uwzględniania wszystkich okoliczności, jakie mogą zdarzyć się na drodze, bo wówczas ruch byłby niemożliwy. Stała się ogromna tragedia a dotyczy dwóch rodzin zarówno dziecka jak i kobiety, która kierowała samochodem. Dzieci należy pilnować.

jak można pisać takie rzeczy o dzieciach, chłopczyk był chory. Chyba tutaj ktoś nie miał styczności z podobnymi sytuacjami, jak również nie miał do czynienia z dziećmi z podobnymi schorzeniami. To sa sekundy na reakcję. Nie znając sytuacji nie komentuj. Wstyd w tak trudnej sytuacji oceniać ludzi, tragedia dla rodziców i bliskich bo to był nieszczęśliwy wypadek.

Ł
Łukasz
21 czerwca, 23:24, Agnieszka:

Dlaczego przy ulicy osiedlowej są nieogrodzone płace zabaw dla dzieci? Ta ulica jest mocno ruchliwa i jest blisko placu zabaw.

Właśnie. Też dobre pytanie Pani postawiła. Dlaczego wzdłuż placu zabaw/trawnika tak jak biegnie ulica, przy krawężnikach parkingu na przeciwko wieżowca nie ma ogrodzenia/barierek odgradzających parking od trawnika/ placu zabaw.

Teraz po tej tragedii ktoś może pójdzie porozum do głowy i tam zamontuje ogrodzenie. Ale jak zwykle wszystko dziać się musi zawsze po szkodzie a nie przed szkodą. Mieszkańcy tego wieżowca przy ul. Zagórnej 23 powinni wystąpić z pismem do spółdzielni mieszkaniowej o zamontowanie w tym miejscu ogrodzenia. Żeby nie doszło do następnej tego typu tragedii.

G
GOŚĆ
21 czerwca, 23:24, Agnieszka:

Dlaczego przy ulicy osiedlowej są nieogrodzone płace zabaw dla dzieci? Ta ulica jest mocno ruchliwa i jest blisko placu zabaw.

SŁUSZNA UWAGA.

a
aaa
20 czerwca, 19:35, Gość:

Faktycznie tragedia i to wielka. Ale tam rozsądny człowiek jedzie z prędkościa max. 20 km/h .

20 czerwca, 22:39, Łukasz:

Bo po takich ulicach osiedlowych jeździ się z prędkością max. 20km/h nie więcej. Już w bardziej głupszy sposób człowiek chyba zginąć nie może. Co prawda to dziecko było. Gdyby to był człowiek dorosły, rozumny to zapewne do tej tragedii by nie doszło.

Ta tragedia wydarzyła się na moim osiedlu. Przed moimi oknami mieszkania.

Jak nie ma znaku strefy zamieszkania, to można jechać 50 km/h.

j
jm
21 czerwca, 0:11, jm:

Całkiem niedawno byłam świadkiem sytuacji, w której matka pakuje zakupy do samochodu na parkingu jednego z dyskontów, a po parkingu biega sobie jej dziecko wiek ok. 3-4 latka. Dziecko tak małe, że cofając naprawdę niezwykle trudno byłoby uniknąć tragedii. Pilnujmy dzieci jak oka w głowie i myślmy jako rodzice.

21 czerwca, 0:52, Łukasz:

No właśnie przez takich nie rozgarniętych ludzi (rodziców) dochodzi do tragicznych wypadków. Ten tragiczny w skutkach wypadek jest tego najlepszym przykładem.

21 czerwca, 13:27, rodzic:

Chyba nie jesteś rodzicem.

Czasami trudno zapanować nad jednym dzieckiem, tutaj było troje.

Dzieci są nieprzewidywalne.

oj, jeśli nie potrafisz zapanować nad swoim dzieckiem to po prostu nie ruszaj się z nim z domu, a już na pewno nie zbliżaj się do ulicy. Nie można oczekiwać od innych osób, aby przy każdym swoim zachowaniu uwzględniały możliwość spotkania z niesfornym, niepilnowanym dzieckiem. Już SN stwierdził, że nie można oczekiwać od kierowcy uwzględniania wszystkich okoliczności, jakie mogą zdarzyć się na drodze, bo wówczas ruch byłby niemożliwy. Stała się ogromna tragedia a dotyczy dwóch rodzin zarówno dziecka jak i kobiety, która kierowała samochodem. Dzieci należy pilnować.

A
Agnieszka
Dlaczego przy ulicy osiedlowej są nieogrodzone płace zabaw dla dzieci? Ta ulica jest mocno ruchliwa i jest blisko placu zabaw.
Ł
Łukasz
21 czerwca, 10:31, Łukasz:

Sprawczynia tego wypadku, która potrąciła to dziecko krzyczała, że ona nie widziała. Jeśli nie widziała autentycznie to musiała go potrącić tyłem samochodu wyjeżdżając z parkingu przed blokiem. Bo żeby dzieciak jej wyskoczył z przodu. To zapewne by widziała. Kierując się wersją kierowcy to jedyna logiczna wersja tego strasznego wypadku.

21 czerwca, 13:25, kleo:

Popatrz na osiedlową uliczkę. Dziecko niższe niż maska samochodu. Zapewne wybiegające spoza zaparkowanych samochodów.......potem baw się w biegłego sądowego.

Nie bawię się w biegłego sądowego tylko głośno myślę i biorę to na logikę choć kierowcą nie jestem. Ale po co te komentarze atakujące od razu. Czy każde wyrażenie zdania po nie czyjeś myśli musi być od razu uszczypliwe. Wyrazić się chyba mam prawo prawda? Co za ludzie niesforni.

r
rodzic
21 czerwca, 0:11, jm:

Całkiem niedawno byłam świadkiem sytuacji, w której matka pakuje zakupy do samochodu na parkingu jednego z dyskontów, a po parkingu biega sobie jej dziecko wiek ok. 3-4 latka. Dziecko tak małe, że cofając naprawdę niezwykle trudno byłoby uniknąć tragedii. Pilnujmy dzieci jak oka w głowie i myślmy jako rodzice.

21 czerwca, 0:52, Łukasz:

No właśnie przez takich nie rozgarniętych ludzi (rodziców) dochodzi do tragicznych wypadków. Ten tragiczny w skutkach wypadek jest tego najlepszym przykładem.

Chyba nie jesteś rodzicem.

Czasami trudno zapanować nad jednym dzieckiem, tutaj było troje.

Dzieci są nieprzewidywalne.

k
kleo
21 czerwca, 10:31, Łukasz:

Sprawczynia tego wypadku, która potrąciła to dziecko krzyczała, że ona nie widziała. Jeśli nie widziała autentycznie to musiała go potrącić tyłem samochodu wyjeżdżając z parkingu przed blokiem. Bo żeby dzieciak jej wyskoczył z przodu. To zapewne by widziała. Kierując się wersją kierowcy to jedyna logiczna wersja tego strasznego wypadku.

Popatrz na osiedlową uliczkę. Dziecko niższe niż maska samochodu. Zapewne wybiegające spoza zaparkowanych samochodów.......potem baw się w biegłego sądowego.

Ł
Łukasz
Sprawczynia tego wypadku, która potrąciła to dziecko krzyczała, że ona nie widziała. Jeśli nie widziała autentycznie to musiała go potrącić tyłem samochodu wyjeżdżając z parkingu przed blokiem. Bo żeby dzieciak jej wyskoczył z przodu. To zapewne by widziała. Kierując się wersją kierowcy to jedyna logiczna wersja tego strasznego wypadku.
j
jm
Całkiem niedawno byłam świadkiem sytuacji, w której matka pakuje zakupy do samochodu na parkingu jednego z dyskontów, a po parkingu biega sobie jej dziecko wiek ok. 3-4 latka. Dziecko tak małe, że cofając naprawdę niezwykle trudno byłoby uniknąć tragedii. Pilnujmy dzieci jak oka w głowie i myślmy jako rodzice.
Ł
Łukasz
20 czerwca, 19:35, Gość:

Faktycznie tragedia i to wielka. Ale tam rozsądny człowiek jedzie z prędkościa max. 20 km/h .

Bo po takich ulicach osiedlowych jeździ się z prędkością max. 20km/h nie więcej. Już w bardziej głupszy sposób człowiek chyba zginąć nie może. Co prawda to dziecko było. Gdyby to był człowiek dorosły, rozumny to zapewne do tej tragedii by nie doszło.

Ta tragedia wydarzyła się na moim osiedlu. Przed moimi oknami mieszkania.

h
hgdf
20 czerwca, 19:35, Gość:

Faktycznie tragedia i to wielka. Ale tam rozsądny człowiek jedzie z prędkościa max. 20 km/h .

Ekspert od siedmiu boleści. Skąd wiesz, z jaką prędkością jechała? To nie dorosły, że ląduje na masce. Dziecko wpada pod samochód i pewnie go przejechała.

G
Gość
Faktycznie tragedia i to wielka. Ale tam rozsądny człowiek jedzie z prędkościa max. 20 km/h .
Wróć na i.pl Portal i.pl