Do tragedii doszło po południu na torach w miejscowości Zajączków pod Obornikami Śląskimi. Młody mężczyzna zginął na miejscu po kołami pociągu. Miał około 30 lat.
- Według relacji maszynisty mężczyzna nagle wskoczył pod pociąg. Na miejscu przez kilka godzin trwały czynności policjantów pod nadzorem prokuratora – mówi aspirant sztabowy Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Policjanci będą teraz wyjaśniali dokładne okoliczności zdarzenia. Zabezpieczony został monitoring. - Na razie wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu – dodaje Monika Kaleta.
