Do tragedii doszło w środę (3 lutego) w Łobodnie pod Kłobuckiem. Około godz. 20:45 zaniepokojeni mieszkańcy Łobodna zadzwonili do Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku, aby poinformować, że na jednej z posesji leży kobieta, która nie reaguje na wołanie i nie daje znaków życia. Drzwi do domu były otwarte.
Na miejsce skierowano policję i straż pożarną. Niestety, okazało się, że 56-letnia kobieta nie żyje. W domu znaleziono zwłoki jej 61-letniego męża.
Straż pożarna zbadała stężenie tlenku węgla w budynku, ale normy nie były przekroczone. To jednak nie oznacza, że nie doszło do zatrucia, policja nie wyklucza bowiem obecnie żadnej z hipotez.
- Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Na ciele zmarłych nie było żadnych obrażeń ani ran. Trudno w tej chwili powiedzieć, jakie były przyczyny śmierci - mówi Marlena Wiśniewska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku.
Wstępne przyczyny śmierci małżeństwa będą zapewne znane po sekcji zwłok, która została zlecona przez śledczych.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
