W czwartek 5 stycznia Manuel Lopez nurkował w zatoce Tobari w poszukiwaniu owoców morza. Mężczyzna bardzo chciał poprawić sobie sytuację majątkową, a popyt na owoce morza w Meksyku jest bardzo wysoki.
Lopez zanurkował na głębokość ok. 18 metrów. Na tym poziomie dźwięk przyciąga uwagę krwiożerczego rekina. Zwierzę podpłynęło do Lopeza i odgryzł mu głowę. Władze odpowiedzialne za zatokę Tobari już dużo wcześniej ostrzegało, że w akwenie występują te niezwykle zabójcze zwierzęta.
Władze radzą nie zakładać czarnych kombinezonów
W związku z tym, że śmierć Lopeza nie była jedyną tragedią w ostatnich miesiącach spowodowaną przez rekiny, lokalne władze odradzają nurkowanie w tradycyjnych czarnych strojach. Wszystko dlatego, że rekiny mogą pomylić człowieka z foką. Meksykańskie służby proponują, by nurkowie schodzili pod wodę w kombinezonach w białe pasy, żeby wyglądać w oczach rekinów jak wąż koralowy, który jest jadowity.
Źródło:Rmf24

rs