W poniedziałek 11 lutego około 9.30 ojciec odwiózł zaginionego w rejon bielskiej Wapienicy i pozostawił na końcowym przystanku linii autobusowej nr 16 przy ul. Zapora.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z POSZUKIWAŃ
- 19-latek wybrał się na górską wędrówkę. Nie zabrał ze sobą jedzenia i picia. Po raz ostatni zaginiony kontaktował się telefonicznie z ojcem pomiędzy godz. 11.00 a 12.00. Twierdził, że zszedł ze szlaku i zabłądził w okolicach Błatniej od strony Wapienicy (szczytu Palenicy) - mówiła Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji.
Chłopaka poszukiwało dzisiaj kilkudziesięciu ratowników GOPR, policjanci i pracownicy Nadleśnictwa Bielsko oraz rodzina. Późnym popołudniem okazało się, że 19-latek z Bielska-Białej nie żyje. Policjanci ustalają okoliczności śmierci chłopaka, prokurator zarządził sekcję zwłok.
Pisaliśmy:
Poszukiwany Sebastian G. nie żyje. 19-latek z Bielska-Białej zginął w Beskidach
Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna prawdopodobnie sam targnął się na swoje życie. Prokurator Bogusław Strządała z Prokuratury Rejonowej w Bielsku-Białej powiedział, że o bezpośrednich przyczynach śmierci będzie można powiedzieć dopiero po sekcji zwłok i przesłiuchaniu świadków.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy Katowice nadają się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ
Gala Plebiscytu Sportowiec Roku woj. śląskiego