Przy ul. Żytniej dźwig przewrócił się na robotnika, zabijając go na miejscu.
Do tragedii doszło w piątek ok. godz. 10. Z naszych ustaleń wynika, że podczas przenoszenia ciężkich płyt stropowych, w pracującym przy budowie budynku mieszkalnego dźwigu zerwała się jedna z lin nośnych. Z tego powodu urządzenie przewróciło się, przygniatając jednego z robotników. - Mężczyzna zginął na miejscu - informuje Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji.
Na miejscu wypadku są między innymi inspektorzy inspekcji pracy oraz urząd dozoru technicznego, którzy ustalają czy na placu budowy przestrzegano zasad BHP. Sprawdzają także czy dźwig oraz jego operator miał wszystkie niezbędne atesty i pozwolenia. Na chwilę obecną wiadomo tylko, że operator był trzeźwy. Dokładne przyczyny tragedii zbadają śledczy.
w końcu się doigrali Girzyński Bulera Nosal Kaczmarki za te swoje dziadostwo kupują stare rupiecie i każa ludziom pracować na takim sprzecie bo taniej wychodzi a pieniądze wysypują im sie z kieszeni szkoda ze tylko ktos niewinny stracił przez ich dziadostwo zycie a operator bedzie miał chłopa na sumieniu
M
Marta z Żytniej
Dla PUSTAKÓW zwykły news, a dla ludzi straszna tragedia. Nie swojego bólu sie nie odczuwa, ale człowieku zachowaj troche taktu. Wspolczucia dla rodziny
u
uk
Dlaczego nie napisano, że roboty prowadziła firma Pro-bet ze Słupska.
j
jack
mj23 masz racje, pracownicy powinni byc w bezpiecznej odlegliosci podczas przenoszenia ciezarów dzwigiem ...
m
mj23
Brak odpowiedniego przeszkolenia BHP, na ktorym poszkodowany dowiedzialby sie ze teren pod przenoszonym ciezaram/dzwigiem jak i jego poblize powinno byc czyste tzn. pracowincy powinni stac w bezpiecznej odleglosci na wlasnie taki wypadek. Tragedia. Szkoda czlowieka.
s
sdfhjl;
żadna tragedia - zwykły news.
G
GRUBAS
POSZEDŁ CHŁOP DO ROBOTY Z MYŚLĄ ŻE PO 17-TEJ BĘDZIE W CHACIE A TU LIPA .