Tragedia w Radunicy. Wójt gminy Pruszcz Gdański: „Obecnie rozpoznajemy najpilniejsze potrzeby”

Danuta Strzelecka
Łukasz Kamasz
Pamiętajcie, obecnie żadna oficjalna zbiórka NIE JEST prowadzona.
Pamiętajcie, obecnie żadna oficjalna zbiórka NIE JEST prowadzona. Gmina Pruszcz Gdański
Lokalną społecznością wstrząsnął nocny pożar w miejscowości Radunica w gminie Pruszcz Gdański. Jak poinformowali urzędnicy - obecnie nie jest prowadzona żadna oficjalna zbiórka na rzecz poszkodowanych. - Rozpoznajemy najpilniejsze potrzeby, by zorganizować konkretną pomoc - zadeklarowała Weronika Chmielowiec, wójt gminy Pruszcz Gdański.

Pożar domów szeregowych w Radunicy. Wójt Pruszcza Gdańskiego: „Wszyscy pogorzelcy mają gdzie się podziać w tym trudnym czasie”

Z nocnym pożarem walczyło 16 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Niestety, w jego wyniku spłonął szereg domów, łącznie zamieszkiwany przez 22 osoby, całe szczęście nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy ewakuowali się przed przybyciem na miejsce strażaków. Jednak w sumie 7 rodzin straciło dach nad głową i praktycznie cały dorobek. Na miejscu już od pierwszych sygnałów o pożarze wspólnie pracowały również służby gminne - obecni byli przedstawiciele Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, Centrum Zarządzania Kryzysowego Gminy Pruszcz Gdański oraz wójt Pruszcza Gdańskiego - Weronika Chmielowiec, która pojawiła się na miejscu około godziny 2:30, zaledwie pół godziny po tym, jak odpowiednie zgłoszenie otrzymali strażacy.

- Akcja była trudna, ponieważ już w momencie dojazdu pierwszych naszych zastępów pożar był już mocno rozwinięty - mówi mł. kpt. Marcin Tabiś, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Pruszczu Gdańskim. - Objęta była nim konstrukcja praktycznie całego dachu budynku, w części mieszkań pożar rozprzestrzeniał się już na poddaszach, a nawet na parterze budynków. W akcję były zaangażowane duże siły i środki z terenu powiatu gdańskiego, wspomagały nas również jednostki straży pożarnej z terenu miasta Gdańska. W sumie 43 strażaków pracowało na miejscu z i 16 zastępów. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, nie było osób poszkodowanych. Biegły sądowy już jest na miejscu, prowadzi swoje czynności i on będzie ustalał przyczynę tego pożaru. My nie byliśmy w stanie określić przyczyny ze względu na zaawansowane stadium pożaru.

Śledztwo w sprawie ustalania przyczyny prowadzi policja.

Mieszkańcy momentalnie zareagowali na tę tragedię, wśród wielu głosów solidarności, pojawiają się również pytania o zbiórkę na rzecz poszkodowanych. Władze gminy uspokajają jednak, że o wszystkich możliwych formach pomocy będą informować na bieżąco - obecnie żadna oficjalna zbiórka NIE JEST prowadzona.

- Wszyscy pogorzelcy mają gdzie się podziać w tym trudnym czasie. Otrzymali od nas pomoc doraźną, w tym psychologiczną. Obecnie rozpoznajemy najpilniejsze potrzeby, by zorganizować konkretną pomoc – mówi Weronika Chmielowiec, wójt Gminy Pruszcz Gdański.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olo
Jak budowałem dom to pamiętam jak mi został jeden kawałek więźby, impregowany czymś takim zielonym, specjalnie pod więźbę.

Jak wrzuciłem do kominka to palił się lepiej niż sucha brzoza.
M
Mk1
Tanio i dobrze ... takie minusy zabudowy szeregowej, jak jeden się zapali to reszta też.
g
gosc
Może poprosić premiera to da ...

Bo skoro są pieniądze https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/donald-tusk-nie-pożałował-wydał-z-naszych-podatków-ogromne-pieniądze/ar-AA1rvumN?ocid=msedgntp
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl