Tragedia w Ustce. Nie żyje 12-letnia dziewczynka z Ukrainy

Bogumiła Rzeczkowska
W Ustce w mieszkaniu przy ulicy Legionów zmarła 12-letnia dziewczynka. Mimo zaangażowania wszystkich służb nie udało jej się uratować
W Ustce w mieszkaniu przy ulicy Legionów zmarła 12-letnia dziewczynka. Mimo zaangażowania wszystkich służb nie udało jej się uratować Internauta
We wtorek po południu w Ustce wszystkie służby były zaangażowane w ratowanie życia 12-letniej dziewczynki, która nagle przestała oddychać. Niestety, mimo ponad 60-minutowej reanimacji i zaangażowania wielu służb młoda Ukrainka zmarła.

- Zostaliśmy powiadomieni przez mieszkankę Ustki, która zauważyła, że jej 12-letnia córka, z którą przebywała w domu, straciła przytomność i przestała oddychać – mówi Jakub Bagiński, rzecznik słupskiej policji.

Na miejsce jako pierwsza przyjechała karetka. Ratownicy potrzebowali jednak pomocy strażaków.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o godzinie 15.10. Na ulicę Legionów pojechał jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej, by pomóc Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Strażacy dostarczyli tlen z naszych zasobów, ponieważ zabrakło go w miejscu reanimacji i zostaliśmy poproszeni o wsparcie – mówi Piotr Basarab, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.

- Niestety pomimo prowadzonej przez służby ratunkowe ponadgodzinnej reanimacji dziewczynka zmarła – informuje Jakub Bagiński.

- Policjanci na miejscu tego zdarzenia wykonywali czynności procesowe pod nadzorem prokuratora, który zdecydował o zabezpieczeniu ciała do badań sekcyjnych.

Śledczy będą wyjaśniać okoliczności, które doprowadziły do nagłej śmierci dziewczynki. Mamie dziewczynki zapewniono psychologa mówiącego w języku ukraińskim.

Natomiast Mariusz Żukowski, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Słupsku wyjaśnia, dlaczego strażaków poproszono o dostarczenie tlenu:
- Tlen w karetce był. Nie zabrakło go - zapewnia Mariusz Żukowski. - Jednak aby nie odrywać od czynności ratowników prowadzących intensywną reanimację, poprosiliśmy o wsparcie Straż Pożarną.

Dyrektor dodaje, że w czasie, gdy ratowano dziecko, jeden z dwóch ratowników musiałby zejść z trzeciego piętra po tlen do karetki. W tej sytuacji przy dziewczynce zostałby tylko jeden ratownik.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl