Tragiczna pomyłka w szpitalu przy Borowskiej. Wycięli pacjentowi zdrową nerkę. Szpital: to był błąd

Weronika Skupin
fot. Archiwum Polska Press
Podczas operacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu lekarze usunęli pacjentowi zdrową nerkę, zamiast chorej. Szpital przyznaje się do błędu, a wszyscy lekarze z zespołu operującego zostali zawieszeni. Pacjenta zaś czeka nowa operacja, a może i oczekiwanie w kolejce po przeszczep. Śledztwo w tej sprawie wszczęła już prokuratura.

Operacja odbyła się we wtorek 12 maja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej. – Doszło do błędu medycznego. Lekarz operator podczas usuwania guza nerki u 57-letniego mężczyzny zamiast chorego narządu usunął zdrowy – przyznaje Monika Kowalska, rzecznik USK.

Szpital powołał wewnętrzną komisję, której zadaniem jest wyjaśnienie sprawy i przeanalizowanie, czy wszystkie procedury wykonywano prawidłowo. Szpital deklaruje też, że zgłosi zdarzenie prokuraturze. Sprawa została też zgłoszona do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Dolnośląskiej Izby Lekarskiej.

– Do czasu zakończenia wyjaśnienia okoliczności zdarzenia członkowie zespołu operującego zostali zawieszeni w wykonywaniu zabiegów medycznych – czytamy w oświadczeniu szpitala.

57-letni pacjent posiada teraz tylko jedną, chorą nerkę. W szpitalu koncentrują się teraz na zminimalizowaniu jego szkód i ratowaniu tego narządu. – Pacjent został niezwłocznie poinformowany o zdarzeniu oraz o dalszym postępowaniu. Chory będzie ponownie operowany w poniedziałek po odpowiednim przygotowaniu, celem zabiegu będzie zachowanie funkcji nerki – informuje Monika Kowalska.

Według dyrekcji szpitala, pacjent czuje się dobrze, jego stan się nie pogarsza. Zgodził się, aby poniedziałkowa operacja została wykonana w szpitalu przy ul. Borowskiej. Operował go będzie Romuald Zdrojowy, ordynator Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej.

Operacja będzie polegała na ratowaniu chorej nerki. – Zostanie wycięta połowa nerki pacjenta – informuje rzeczniczka szpitala Monika Kowalska. Jeśli będą komplikacje podczas operacji, nerka zostanie wycięta z ciała pacjenta, lekarze wytną z niej guza, a następnie wszczepią nerkę z powrotem do ciała mężczyzny. Gdy i to się nie powiedzie, pacjent będzie dializowany, a następnie trafi na listę oczekujących na przeszczep. Na razie jest na liście potencjalnych biorców.

Gdy operacja się powiedzie i połowa nerki pacjenta będzie funkcjonowała sprawnie, nie otrzyma nowego narządu. Jak twierdzi Monika Kowalska, z jedną trzecią jednej nerki można żyć i uprawiać sporty.

Usunięta wcześniej zdrowa nerka pacjenta nie nadaje się do transplantacji i została zmarnowana. Lekarze mieli zamiar usunąć chory organ, dlatego nie byli przygotowani na jego zabezpieczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 288

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Strach sie bac
Kilka przykladow.chemie podawala.uwaga teraz jest na Hirszwelda/ niejaka Aleksandra
L. Uznawana w rodzinie za psychopatke.ale sie dzialo!Duzo by pisac.Kompletna wariatka.
A na oddziale chirurgi twarzy niejaki pan Rysio.szalony sanitariusz zniweczy kazde dzielo chirurga. A to pociagnie za rurke od cewnika i pacjent jak wrzasnie.to juz nawet profesor nie naprawi szczeki powtornie.nie ma co zbierac.A to lekarka pysknie.ze ONA jest zmeczona i pacjentowi nie pomoze.ITD ITP.
Oj dzieje sie tam .dzieje.
K
Kejt
Doktor Hap, bo tylko z nim miałam styczność to najlepszy specjalista w swojej profesji. Jest młody, niezepsuty i bardzo empatyczny. Z każdym swoim chirurgicznym problemem, wybrałabym się do niego i nikogo innego.
E
EWA
Oddaj swoją nerkę gnoju- biednemu pacjentowi, któremu złamałeś życie. Praktycznie go pogrzebałeś!
G
Gość
Żądamy oddania swojej nerki przez największego papracz i bandyty stulecia!
o
onkolog
usunięto połowę nerki - a jaka jest czystość onkologiczna takiej operacji . należy powołać specjalistów z innych naprawdę dobrych ośrodków do oceny prawidłowości postępowania. mam duże wątpliwości co do kwalifikacji i zasadności tak wątpliwego i ryzykownego zabiegu. Dlaczego przy pierwszej operacji nie usuwano połowy nerki. Kto za to odpowiada.
b
być czujnym
Niestety nie WOLNO ufać lekarzowi. To usypia czujność. Lekarze przeważnie mylą się w diagnozach.
Nie każdy o tym wie. Czytać ulotki. Kserować recepty zamin zostaną wykupine. Prowadzić własne zapiski i obserwacje zdrowotne. Pozywać do sądu.
s
sawer
Dlaczego w przpadku potrzebu przeszczepu pacjent będzie poza kolejnością na liście biorców. Przecież inne osoby też oczekują. Sprawę spaprali lekarze to niech oddadzą swój narząd. Palanty jedne
A
Anula
Znowu ta mordownia przy Borowskiej. Nie położyłam tam nawet swojego psa. Operator powinien oddać teraz własną nerkę. Skoro można żyć nawet z 1/3 to w czym problem doktorku, wytnij własną
ż
że
kolejkę da się obejść. Wystarczy, że jesteś z bliskiego otoczenia osoby operującej, albo jesteś lekarzem, albo rodziną dyrektora...itd.
A jak się termin nie podoba to zasatwiać dom i iść zrobić zabieg prywatnie. Takie realia.
i
izis
kobieto litości, na jakim świecie żyjesz. Naucz się pisać poprawnie, bez błędów ortograficznych, to może te bzdury o prawdopodobieństwie handlu narządami łatwiej będzie można strawić. Może miałaś więcej szczęścia niż rozumu, a ponadto o ile wiem to szpital na Borowskiej jest stosunkowo nowy i 15 lat temu nie istniał, a ponadto zamiast mieszać z błotem lekarzy może należałoby się dokładniej przyjrzeć warunkom pracy lekarzy w feralnej klinice i wszystkim okolicznościom tej pomyłki.
Z
Zgadza się...
...jakieś trzy albo dwa lata temu była taka sama sytuacja!
Pytam się: jak można było drugi raz do tego dopuścić?
Dlaczego gazetka się tą sprawa nie zajmie? Że to drugi raz?
x
xddd
Zamknąć szpital bo chyba pomylili się z powołaniem jak nawet dobrze operacji nie umieją przeprowadzić. Idioci !
p
po
A dlaczego wcześniej nie wcieli tylko guza??? tylko od razu cała nerek a co z cierpieniem przez które przechodzi pacjent i szok w rodzinie o tym się nie pisze !!!!!
o
obywatel
w szpitalach trzeba być bardzo czujnym bo podaje się środki po których pacjent traci świadomość i jest poddawany różnym eksperymentom a także szkodzi mu się na zdrowiu co skutkuje na zdrowiu pacjenta który potem zostawiony jest sam sobie i musi zmagać się sam z tak zwanym kalectwem tłumaczenie że z taką nerką można żyć bez komplikacji to bzdura lekarze powinni sobie powycinać po jednej nereczce i poświęcić na przeszczep jeżeli nie powoduje to komplikacji
G
Gość
15lat temu poinformowano mnie że muszą usunąć mi jedną nerkę ponieważ zagraża mi życiu poinformowała mnie pani doktor A.W.NIE WYRAZIŁAM ZGODY próbowano nakłonić mnie angażując do tego męża i moje dzieci zaczęto mnie straszyć i tłumaczyć że z jedna nerką można żyć i dobrze funkcjonować nie posłuchałam i żyje do tej pory.POWINNO ZABRONIĆ SIĘ PRZESZCZEPÓW bo istnieje prawdopodobieństwo handlu narządami
Wróć na i.pl Portal i.pl