Tragiczne informacje z krakowskiego szpitala. Nie żyje 13-letni chłopiec, który uderzył w armatkę śnieżną na stoku w Krynicy

Małgorzata Mrowiec
Niestety, nie żyje 13-letni chłopiec, który podczas zjazdu na nartach w Krynicy uderzył w armatkę śnieżną. "W wyniku poniesionych obrażeń podczas upadku na stoku narciarskim, mimo usilnych starań lekarzy, którzy robili wszystko, co w ich mocy, aby uratować nastolatka, chłopiec zmarł wczoraj w godzinach popołudniowych" - poinformował w sobotę (22.02) Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie.

Przypomnijmy, że do bardzo groźnego wypadku, w którym ucierpiał nastolatek, doszło na stoku w Krynicy-Zdroju w środę, 19 lutego. Chłopiec w ciężkim stanie został wtedy zabrany do szpitala w Krakowie przez śmigłowiec LPR.

Dokładne okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia na stoku są ustalane przez Policję.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że młody narciarz podczas zjazdu ze stoku z niewyjaśnionych na obecną chwilę przyczyn najprawdopodobniej uderzył w armatkę śnieżną - informowała rzeczniczka sądeckiej komendy Justyna Basiaga.

13-letni chłopiec, według informacji, jakie podało Radio Kraków, był obywatelem Słowacji.

- Policja przesłuchała już jego opiekunów. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem prokuratury - informowała rozgłośnia.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl