Uwaga! Nowe informacje: Już dwie godziny przed pożarem na miejscu była straż pożarna. Nie stwierdziła zagrożenia
Jak ustalił portal GazetaWroclawska.pl, ofiary pożaru to cztery dorosłe osoby - trzech mężczyzn (w wieku 31, 52 i 62 lat) oraz 66-letnia kobieta. Wszyscy przebywali w jednym mieszkaniu na czwartym piętrze budynku. Jak informuje straż, przyczyną śmierci wszystkich czterech osób było najprawdopodobniej zaczadzenie. Oficjalnie ma to potwierdzić sekcja zwłok, której przeprowadzenie zarządził już prokurator.
Z naszych informacji wynika, że w chwili pożaru w mieszkaniu była jeszcze jedna, piąta osoba - 66-letni mężczyzna. Spał w innym pokoju. Gdy poczuł dym, próbował ratować resztę domowników, ale nie udało mu się to. Zdołał w porę opuścić budynek. To on wezwał na miejsce strażaków i pogotowie. Mężczyzna ten trafił do szpitala, bo również ma objawy zatrucia czadem.
Z bardzo wstępnych ustaleń policji wynika, że pożar spowodował niedopałek papierosa lub nieprawidłowo działający piecyk, którym dogrzewali się domownicy.
- Ognia właściwie nie było widać. Wszędzie było za to mnóstwo dymu - opowiadają nam mieszkańcy kamienicy przy Kleczkowskiej.

Straż miejska w Świnoujściu ściga kierowców ścigaczy