Śmiertelnie potrącił wózek z kilkunastomiesięcznym dzieckiem. Grozi mu do 12 lat więzienia
Do tragicznego wypadku doszło w piątek po południu, w miejscowości Przęsławice. Kierowca białego suv-a Infiniti QX30, wjechał w wózek z kilkunastomiesięcznym dzieckiem prowadzonym przez rodzica. Niestety, mimo reanimacji dziewczynka zmarła na miejscu. Ojciec dziecka, który wyszedł na spacer doznał niegroźnych obrażeń.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Dzięki ogromnej odezwie ze strony m.in. internautów sprawcę złapano w sobotę około południa. Kierującym był nim 61-letni mężczyzna z Warszawy.
- Dzięki pomocy społeczeństwa i pracy policjantów, dzisiaj około południa podejrzewany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym został zatrzymany. Do sprawy zabezpieczony został również samochód, którym prawdopodobnie mężczyzna poruszał się w chwili zdarzenia - podała Policja z Sochaczewa.
Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie złożył obszerne wyjaśnienia. Nie przyznał się do winy.
Prokuratura z Sochaczewa postawiła mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura złożyła także wniosek o areszt tymczasowy (na 3 miesiące) dla 61-latka z Warszawy.
Jak podał w niedzielę PAP Sąd Rejonowy w Sochaczewie tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
