Tragiczny wypadek w Skarżycach. Zginęło trzech 19-latków. Trzydniowa żałoba w Zawierciu

Trzydniowa żałoba obowiązuje w szkołach średnich powiatu zawierciańskiego. Wprowadził ją w poniedziałek starosta powiatu, po tragicznym wypadku trzech uczniów z Zespołu Szkół im. Józefa Bema w Zawierciu. Dziewiętnastolatkowie zginęli w wypadku drogowym w Skarżycach. Byli mieszkańcami gminy Kroczyce. Wracali ze szkoły. Tego samego dnia zapraszali na studniówkę.

Żałoba potrwa do 8 listopada do godziny 12. Kondolencje na swojej stronie opublikowała także gmina Kroczyce. Dwaj z 19-latków byli mieszkańcami Kroczyc. Jeden z nich pochodził z pobliskich Dobrogoszczyc. Poniedziałkowy wypadek to jeden z najtragiczniejszych wypadków w powiecie zawierciańskim w ostatnich latach.

W poniedziałek DK78 w Zawierciu była zablokowana po innym wypadku. Kierowcy musieli więc korzystać z objazdu przez Piecki. To lokalna droga pomiędzy Kromołowem, a Skarżycami. Uznawana za jedną z bardziej niebezpiecznych w powiecie. Jest wąska i nie brakuje na niej dość ostrych zakrętów. To właśnie tam doszło do tragicznego wypadku. Jak mówią mieszkańcy, nastolatkowie mieli ogromnego pecha, bo tą drogą właściwie nie jeżdżą ciężarówki.

- Nie pamiętam kiedy tu ostatnio tira widziałem. Pech w tym, że trochę wcześniej był ten wypadek na DK78 i droga była zablokowana. Więc naturalny objazd prowadził właśnie ul. Skarżycką, gdzie zginęli chłopcy - mówi nam jeden z mieszkańców Kroczyc.

- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca seata leona stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi. Zjechał nagle na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącą prawidłowo cysterną - mówi nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy zawierciańskiej policji.

Uderzenie było bardzo silne. Bok seata został kompletnie zmiażdżony. Dwóch mężczyzn zginęło na miejscu. Trzeci z nich był reanimowany. Wezwano nawet śmigłowiec LPR. Niestety, nie udało się uratować 19-latka.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zawierciu. W najbliższych dniach zostaną przesłuchani świadkowie wypadku. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok.

- Na ten moment nie mam informacji, czy osoby podróżujące seatem miały zapięte pasy bezpieczeństwa. Możliwe, że to także wyjaśni sekcja zwłok. Wykonane zostaną oględziny zewnętrzne, a pasy czasem zostawiają dodatkowe obrażenia na ciele - mówi prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W 2019 roku na drodze pomiędzy Pieckami, a Skarżycami doszło do sześciu kolizji. Poprzedni śmiertelny wypadek na ulicy Skarżyckiej miał miejsce w 2015 roku. Na łuku drogi kierowca audi nie zapanował nad pojazdem i zderzył się z jadącą w przeciwnym kierunku toyotą. Zginęły w nim dwie osoby: 38-letni kierowca audi i jego 32-letnia pasażerka.