Giannis Papanikolaou odejdzie z Rakowa? AEK Ateny na meczu Legia - Raków
Bez dwóch zdań wielu piłkarzy podczas szlagieru, jakim był mecz Legia - Raków było pod obserwacją skautów z całej Europy. Zarówno wyróżniający się piłkarze Legii jak i Rakowa mieli fantastyczną przestrzeń do tego by zabłysnąć, bo hitowe starcie polskiej ligi elektryzowało nie tylko kibiców nad Wisłą i Odrą, ale także zagraniczne kluby myślące o letnich wzmocnieniach.
Według informacji Tomasza Włodarczyka na stadionie Legii Warszawa obecni byli skauci greckiego klubu AEK Ateny i przyglądali się grze Giannisa Papanikolaou. 24-letni Grek grał co prawda w ojczyźnie, ale bronił barw Plataniasu i Panioniosu. Z tej drugiej drużyny w 2020 roku trafił do Częstochowy.
- Z moich informacji wynika, że Papanikolaou przyglądali się skauci AEK-u Ateny. Zobaczymy jak to się potoczy, bo Raków nie ma dużego parcia na sprzedaż piłkarzy - powiedział Tomasz Włodarczyk w programie Meczyków.
Papanikolaou grał wczoraj do 72. minuty. Na samym początku spotkania, bo już w 2. minucie obejrzał żółtą kartkę, co bez wątpienia miało wpływ na jego grę. Nie mógł grać w kontakcie i być tak agresywny i bezkompromisowy w odbiorze.
Dotąd Grek zagrał w koszulce Rakowa 82 razy. Strzelił 1 bramkę i zanotował 5 asyst. W reprezentacji Grecji zagrał 3 mecze. W Częstochowie ma umowę ważną do czerwca 2025 roku. Jego wartość transferowa to 1,8 mln euro.
Warto dodać, że pomocnikiem AEK Ateny jest reprezentant Polski Damian Szymański. Środkowy pomocnik był strzelcem jedynej bramki dla Polaków w meczu z Czechami w Pradze (1:3).
TRANSFERY w GOL24
"Do końca". Oprawa na meczu Legia Warszawa - Raków Częstocho...
