Spis treści
Wyścig z kawą i croissantem
Uczestnicy wyścigu mieli nie lada zadanie do wykonania - na całej długości trasy musieli na swoich kelnerskich tacach przenieść filiżankę kawy, szklankę wody oraz croissanta, dbając o to, by nie doszło do rozlania ani najmniejszej kropli. Po dotarciu na metę sędziowie celem wyłonienia zwycięzcy, oprócz mierzenia czasu, dokładnie sprawdzali zawartość tacy oraz poziom zapełnienia w naczyniach.
W tegorocznym, wznowionym na kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi tradycyjnym wyścigu, najlepszy czas na trasie 2 kilometrów wśród mężczyzn osiągnął Samy Lamrous, który pokonał dystans w imponującym czasie 13 minut i 30 sekund. Natomiast wśród kobiet zajmujących się obsługą, najlepszy wynik osiągnęła Pauline Van Wymeersch, która na pokonanie trasy potrzebowała zaledwie 14 minut i 12 sekund. Warto dodać, że bieganie na zawodach jest zabronione, dopuszczalny jest jedynie szybki marsz.
Robimy to przez 12 godzin dziennie, łącznie z weekendami i świętami – powiedziała Van Wymeersch, która pracuje w kawiarni Le Petit Pont kilkaset metrów od ratusza.
Paryż, serce kawiarnianej kultury
Oprócz medali dwoje zwycięzców otrzymało nocleg w eleganckim hotelu, powiedział miejski zarząd wodociągów Eau de Paris, który był sponsorem wydarzenia. To dodatkowy bonus dla triumfatorów, dzięki któremu będą mogli zregenerować siły po wyścigu oraz przed kolejnymi dniami wymagającej pracy.
Dla wielu uczestników i widzów wyścig ten to nie tylko sportowe wydarzenie, ale także okazja do wspólnego świętowania kultury kawiarnianej w Paryżu. Niezależnie od tego, czy ktoś wziął udział w wyścigu czy też kibicował z boku, wszyscy mogli poczuć ducha tej wyjątkowej i pełnej uroku atmosfery, która podtrzymuje tradycję i kulturę związaną z kawiarnianym życiem w stolicy Francji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: lefigaro.fr / yahoo.com