Szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości podkreślał w przemówieniu na Rondzie Dmowskiego w Warszawie, że dzisiejszy marsz jest "wyjątkowy".
- Dzisiaj już nie ma sporów tylko wewnętrznych, lecz są także spory zewnętrzne. Dzisiaj jest atak na polską granicę, dlatego chciałbym zaapelować do waszego rozsądku, abyście zachowali bezpieczeństwo, żebyście wsłuchiwali się w komunikaty organizatorów i innych służb - mówił do zgromadzonych.
- Żebyście pamiętali o tym, że jest tu dzisiaj z nami zapewne wiele takich osób, które chciałyby Polsce i Polakom zaszkodzić. Na to po prostu nie możemy sobie pozwolić. Obowiązkiem każdego polskiego patrioty, każdego narodowca jest wspieranie państwa polskiego, służb mundurowych, Wojska Polskiego, Straży Granicznej i także Policji - dodawał.
- Pamiętajcie, że najważniejsze słowo, które powinniśmy zapamiętać to - odpowiedzialność. Pamiętajmy o tym, żeby nagrywać sytuacje budzące kontrowersje i podejrzenia - zaznaczał Bąkiewicz.
"Trwa wojna"
Jak podkreślał Bąkiewicz, podczas dzisiejszych uroczystości wspominamy polską historię, ale równie ważne są wydarzenia, które rozgrywają się obecnie na naszych oczach.
- Polska jest atakowana ze wschodniej granicy, przez Moskwę, która wykorzystuje Białoruś, ale jesteśmy również atakowani przez Niemcy, którzy wykorzystują instytucje unijne do odbierania nam suwerenności - mówił.
- Drodzy rodacy trwa wojna. Ta wojna jest nie tylko tą na granicy, ale trwa też wojna cywilizacji. Jesteśmy tu z różnych środowisk, ale wszyscy zgromadziliśmy się pod biało-czerwoną flagą. Dzisiaj jest taki moment ,w którym powinniśmy się integrować, tworzyć silny naród - podkreślał.
- Dzisiaj trwa zmiana układów sił międzynarodowych, Trwa bezwzględna, brutalna wojna. Hegemon - USA schodzą już z pozycji lidera. W tej chwili porządkuje się nowy świat i to od nas będzie zależało, jak ta "nowa Polska" będzie wyglądała. Czy zostanie nam tylko hymn i i biało-czerwona flaga, czy będziemy narodem i państwem silnym, gotowym nieść krużganek oświaty, chrześcijaństwa, cywilizacji łacińskiej na Zachód. Na Zachód, którego mentalnie, moralnie, cywilizacyjnie już nie ma. To zależy od nas - zwracał się do tłumu Bąkiewicz.
"Panie premierze, pół narodu za panem stoi"
Robert Bąkiewicz w mocnych słowach krytykował działania Unii Europejskiej.
- Jedyną ostoją i fundamentem, na którym może powstać pokój, dobrobyt, porządek to jest ład chrześcijański, Musimy go odbudować. Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam? - mówił.
Zaapelował również do premiera Mateusza Morawieckiego, żeby nie godził się na żadne ustępstwa, jeśli chodzi o żądania UE względem naszego kraju.
- Panie premierze, widział pan w Parlamencie Europejskim tę całą europejską hołotę, plująca na polskiego premiera - to jest niegodne. Jeszcze bardziej niegodna jest hołota, która była tam z Polski, która mówi po polsku i też pluła na polskiego premiera - mówił.
- Oni, panie premierze, nie dogadają się z nami. Żadne ustępstwa, ani kroku w tył. Zobaczy pan tę ilość biało-czerwonych flag, pół narodu za panem stoi, zdeterminowanego, świadomego, gotowego do poświęceń - podkreślił.
