Trwa obława na Rafała Zyskę. Zadźgał własną żonę?

Marcin Koziestański
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego mężczyzny
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego mężczyzny Fot. twitter.com/PomorskaPolicja
43-letni Rafał Zyska poszukiwany jest przez policję w związku z zabójstwem jego żony w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański. Żona poszukiwanego została zamordowana w niedzielę po południu. W wtorek, podczas trzeciego dnia poszukiwań, ponownie zaangażowano załogę śmigłowca, która z góry sprawdza tereny znajdujące się na terenie gminy Pruszcz Gdański.

Policja cały czas szuka Rafała Zyska z Jagatowa na Pomorzu, który według ustaleń śledczych mógł zadźgać własną żonę.

Zabójstwo kobiety w Jagatowie

Do zabójstwa żony poszukiwanego doszło w niedzielę w Jagatowie k. Pruszcza Gd. W niedzielę po południu i wieczorem policja prowadziła poszukiwania w lasach w okolicach miejsca zbrodni. Na drogach prowadzono kontrole pojazdów.

W związku z poszukiwaniami mężczyzny powstała skrzynka mailowa: [email protected], za pomocą której każdy, kto ma jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Rafała Zyska, proszony jest o kontakt.

Policja poszukuje mężczyzny

Sierżant sztabowy Piotr Pawłowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku poinformował w poniedziałek, że policjanci prowadzą poszukiwania mężczyzny, który może mieć związek ze sprawą zabójstwa w miejscowości Jagatowo w Gminie Pruszcz Gdański.

- 43-letni Rafał Zyska może przebywać na terenie powiatu gdańskiego. Każdy, kto ma informacje na temat miejsca przebywania mężczyzny, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową w Pruszczu Gdański pod nr 47 7424 222 lub pod numerem alarmowym 112 - dodał Pawłowski.

WP dotarła do sąsiadów

Wirtualna Polska ustaliła, że małżeństwo Zysków długo mieszkało w Wojanowie, w niewielkim domu, wychowywało w nim dzieci, a Rafał miał tam zarejestrowaną działalność. Do Jagatowa rodzina przeprowadziła się dopiero dwa lata temu.

Z ustaleń portalu wynika, że uciekający z Jagatowa Zyska szedł uliczką noszącą nazwę Do Kłodawy i tam miał wejść na pola w kierunku autostrady A1. - Nie wiemy, dokąd poszedł. Pewnie donikąd, raczej już nie żyje. Ale mógł pójść wszędzie, on zna tu każdą dziurę, jest stąd. Jeśli chciał się dobrze ukryć, to łatwo go nie znajdą - twierdzi starszy mężczyzna z okolicy Wojanowa, z którym rozmawiał reporter WP.

Źródło: i.pl, wp.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl