Trwa obława po zastrzeleniu dwóch Szkotów przed pubem na Costa del Sol na oczach przerażonych turystów. Ślady prowadzą do Edynburka

Od kul zginęli Eddie Lyons Jnr i Ross Monaghan. Okazało się, że byli oni członkami gangu, który połączył siły z kartelem Daniela Kinahana, aby zorganizować ogromną, 2,5-tonową partię kokainy o wartości do 450 milionów euro, przejętą przez siły specjalne na statku u wybrzeży Wexford w 2023 r.

Osiem osób przyznało się do winy w tej sprawie - czekają na wyrok Specjalnego Sądu Karnego w Dublinie pod koniec tego tygodnia.

Policja jest jednak przekonana, że zabójstwo dwóch szkockich przestępców przed barem w Fuengiroli nie jest związane z kartelem Kinahana, tylko chodzi o waśnie między szkockimi gangami.

Jak podają lokalne media, zamaskowany uzbrojony mężczyzna wyskoczył z pojazdu, oddał kilka strzałów w stronę wejścia do pubu, trafiając jednego z mężczyzn w klatkę piersiową, a drugiego w brzuch.

Obaj zginęli na miejscu. Napastnik uciekł samochodem ze wspólnikiem, który czekał na niego za kierownicą, pozostawiając przerażonych klientów i turystów.

Wtajemniczeni uważają, że strzelanina jest powiązana z wojnami gangów, do których ostatnio dochodzi w Szkocji, gdzie "na celowniku" pozostają domy i firmy uważane za będące "pod zarządem" bandytów.

Makabryczne zdjęcia zrobione na miejscu zdarzenia ukazują jedną z ofiar, leżącą na ziemi, ubraną tylko w szorty i koszulkę, obok tablicy na chodniku przed barem.