Reprezentacja Polski siatkarek w środę rozpocznie rywalizację w tegorocznej edycji Ligi Narodów

Łukasz Konstanty
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Już w środę rywalizację w Lidze Narodów rozpoczną polskie siatkarski. Biało-Czerwone wezmą udział w turnieju odbywającym się w Pekinie, gdzie rozegrają cztery spotkania – z Tajlandią, Chinami, Turcją i Belgią. Każda porażka może mieć kolosalne znaczenie dla światowego rankingu.

Z Tajlandią więcej do stracenia

Finałowy turniej tegorocznej Ligi Narodów odbędzie się w Łodzi, nasz zespół nie musi się więc martwić tym, czy uda mu się wywalczyć przepustkę do najlepszej ósemki. Selekcjoner Stefano Lavarini może więc pierwszą część sezonu (Polki oprócz zmagań w Chinach, wezmą udział także w turniejach w Serbii i Japonii) poświęcić na przebudowę składu – wszak w bieżącym sezonie Włoch nie ma już do dyspozycji m.in. Kamili Witkowskiej czy Joanny Wołosz. Może to sprawić, że wyniki niekoniecznie będą takie, jakich oczekują kibice, a to z kolei będzie mieć wpływ na światowy ranking.

Nasz zespół w klasyfikacji siatkarek plasuje się obecnie na szóstej pozycji. Pierwsze przeciwniczki, a więc ekipa Tajlandii, to trzynasty zespół świata. Ewentualna porażka wiązałaby się więc z poważnym ubytkiem punktowym (im niżej klasyfikowany rywal, tym więcej punktów można stracić w przypadku porażki i mniej zyskać w przypadku wygranej; znaczenie ma także liczba rozegranych setów) – w zależności od tego, ile setów Polki by ugrały, straciłyby od 12 do 17 pkt. Z kolei wygrana w stosunku 3:0 to zysk w postaci zaledwie 2,69 pkt. Triumf w czterech setach to zysk wynoszący 0,19 pkt., 3:2 pozwoliłoby zaś na dopisanie… 0,01 pkt.

Gdzie i o której obejrzeć mecz Polska - Tajlandia?

Kolejne przeciwniczki plasują się bezpośrednio przed Biało-Czerwonymi. Chinki zajmują obecnie piątą lokatę, Turczynki czwartą. Wygrane byłyby więc niezwykle cenne, dałyby sporo punktów i być może pozwoliłyby zanotować awans w klasyfikacji. Ostatnie rywalki, Belgijki, to z kolei czternasty zespół świata, a więc znów należy zrobić wszystko, by ustrzec się nieszczęścia.

Słabsza postawa Polek podczas turnieju rozgrywanego w Chinach sprawiłaby, że nasz zespół mógłby stracić mnóstwo punktów i osunąć się w klasyfikacji pod koniec czołowej dziesiątki. Dobre mecze i zwycięstwa mogłyby z kolei pozwolić na zanotowanie awansu. Pierwsze starcie z azjatyckim rywalem powinno pokazać, na co możemy liczyć w bieżących rozgrywkach, jeśli chodzi o naszą kobiecą reprezentację.

Mecz z Tajlandią został zaplanowany na środę, 4. czerwca, o godzinie 9.00 polskiego czasu. Transmisja w Polsacie i Polsacie Sport.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Masz ten syrop w apteczce? Na jego dnie jest dziwny osad. GIF wstrzymał jego obrót

GORĄCY TEMAT
Masz ten syrop w apteczce? Na jego dnie jest dziwny osad. GIF wstrzymał jego obrót

Inzaghi uciekł z Interu. Został już zatrudniony przez szejków

Inzaghi uciekł z Interu. Został już zatrudniony przez szejków

Wróć na i.pl Portal i.pl