Zgodnie z harmonogramem posiedzenie TK rozpocząć się ma o godz. 11.00. Trybunał ma rozpatrzyć wniosek premiera w pełnym składzie orzekającym, któremu przewodniczyć będzie prezes TK Julia Przyłębska, zaś sędzią sprawozdawcą będzie Stanisław Piotrowicz (oboje z nadania PiS).
Uchwała połączonych Izb SN
23 stycznia b.r . trzy połączone izby Sądu Najwyższego - Cywilna, Karna oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – orzekły, że sędziowie powołani na stanowiska na podstawie rekomendacji tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa nie są uprawnieni do orzekania. Zgodnie z wyrokiem TSUE z 19 listopada 2019 r., nie jest ona sądem w rozumieniu prawa unijnego.
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf wyjaśniała wówczas, że nastąpiła „nienależyta obsada sądów”. Prezes zaznaczyła, że uchwała nie dotyczy wyroków, które już zapadły.
W posiedzeniu SN wzięło dział ponad 60 sędziów. Nie było wśród nich sędziów Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego.
Premier: Rażące naruszenie Konstytucji
Premier Mateusz Morawiecki skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek, który ma „jednoznacznie wyjaśnić wątpliwości prawne pojawiające się w związku z uchwałą". Oceniono w nim m.in., że uchwała SN wprowadziła „możliwość badania przez sądy, czy przebieg procedury poprzedzającej powołanie sędziego przez prezydenta był prawidłowy”, a w związku z tym naruszyła zasadę państwa prawnego.
Rzecznik prasowy rządu Piotr Muller jeszcze w styczniu, stwierdził, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji „do tego, aby ustalać, kto jest, a kto nie jest sędzią w Polsce”. - W opinii premiera rażącym naruszeniem konstytucji jest stworzenie przez uchwałę Sądu Najwyższego nowej, nieprzewidzianej żadnymi przepisami kategorii, przypominającej sędziego w stanie spoczynku od początku (ab initio), czyli sędziego pozbawionego możliwości orzekania od momentu powołania przez prezydenta – mówił.
Muller dodał, że w złożonym wniosku Matusz Morawiecki zauważył, że uchwała SN wprowadza bezpodstawne zróżnicowanie między sędziami sądów powszechnych a sędziami Sądu Najwyższego oraz między sędziami poszczególnych izb Sądu Najwyższego. - Tego rodzaju różnicowanie między sędziami powołanymi w takiej samej procedurze przez prezydenta RP nie tylko nie ma żadnej podstawy prawnej, ale stanowi rażące naruszenie przez Sąd Najwyższy konstytucyjnej zasady równego dostępu obywateli do sądu - mówił rzecznik rządu.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?