Jedna z ofiar zginęła w wyniku zawalenia się ściany w portowym sklepie w Manzanillo na Pacyfiku. Jak informują lokalne władze, zniszczone zostały także dwa szpitale w stanie Michoacan. Do trzęsienia ziemi doszło o godz. 13.05 czasu lokalnego. Wstrząs skoncentrował się ok. 46 km na południowy wschód od miejscowości La Placita de Morelos w stanie Michoacán. Według wstępnych informacji uderzył na głębokości 15 km, czyli stosunkowo płytko. Ludzie mieszkający w pobliżu epicentrum zgłaszali silne wstrząsy, które trwały co najmniej 20 sekund.
Trzęsienie o magnitudzie 7,6 miało miejsce w zachodnim Meksyku. Epicentrum znajdowało się w pobliżu wybrzeża stanów Michoacan i Colima. Do trzęsienia ziemi doszło dokładnie w rocznicę dwóch innych trzęsień z roku 1985 i 2017, i to zaledwie kilka minut po zakończeniu ogólnokrajowych ćwiczeń, podczas których testowano alarm sejsmiczny.
Jeszcze w poniedziałek władze wydały już alert o możliwym tsunami. "Na podstawie wstępnych parametrów trzęsienia ziemi, niebezpieczne fale tsunami są możliwe dla wybrzeży znajdujących się w promieniu 300 km od epicentrum" — ostrzegło Pacific Tsunami Warning Center, dodając, że wzdłuż niektórych wybrzeży Meksyku możliwe są fale sięgające od 1 do 3 m powyżej poziomu pływów. Na całe szczęście przewidywania się nie sprawdziły i do tsunami nie doszło.
W rocznicę dwóch trzęsień ziemi
19 września to rocznica dwóch trzęsień ziemi, które nawiedziły Meksyk w 1985 i 2017 roku. Były to dwa najbardziej śmiertelne trzęsienia ziemi w historii Meksyku: w 1985 roku zginęło ponad 10 tysięcy osób, a w 2017 zanotowano 370 ofiar śmiertelnych. Dlatego tego dnia w Mexico City i innych miastach co roku rozlega się alarm sejsmiczny, stanowiący formę upamiętnienia ofiar i przygotowania miejscowej ludności na wypadek kolejnej katastrofy.
Źródło: Polskie Radio 24, I.pl
mm
