Tysiące osób znów protestują w Atenach w związku z katastrofą kolejową. Użyto granatów hukowych i gazu łzawiącego

Marcin Koziestański
Funkcjonariusze odpowiedzieli protestującym granatami hukowymi i gazem łzawiącym.
Funkcjonariusze odpowiedzieli protestującym granatami hukowymi i gazem łzawiącym. EPA/ACHILLEAS CHIRAS
Tysiące osób w piątek zgromadziły się ponownie w centrum Aten i na ulicach innych greckich miast, by protestować w związku z katastrofą kolejową sprzed dwóch lat, w której zginęło 57 osób. W parlamencie trwa debata nad wotum nieufności dla rządu Kyriakosa Micotakisa.

Tysiące osób na proteście w stolicy Grecji

Ludzie zebrali się ponownie na placu przed greckim parlamentem, w którym trwa debata nad losem rządu. W związku z manifestacją zamknięto dwie stacje metra w centrum Aten. Policja zatrzymała prewencyjnie 23 osoby - podał nadawca publiczny ERT. Grecy wzięli też udział w manifestacjach w Salonikach i innych miastach w kraju.

ERT poinformował, że w Atenach i w Salonikach nieznani sprawcy obrzucali policjantów koktajlami Mołotowa. Interweniowała policja; funkcjonariusze odpowiedzieli granatami hukowymi i gazem łzawiącym.

Greckie partie opozycyjne złożyły wniosek o wotum nieufności dla konserwatywnego rządu Micotakisa. Do przegłosowania wotum nieufności potrzebne są głosy 151 z 300 deputowanych. Rządząca Nowa Demokracja ma 157 miejsc w parlamencie i według ekspertów uchwalenie wotum nieufności jest mało prawdopodobne.

od 16 latnarkotyki

Pokojowe demonstracje przerodziły się w zamieszki

Jak napisał w piątek portal eKathimerini, z badania przeprowadzonego przez ośrodek MRB wynika, że 57,5 proc. Greków chciałoby przedterminowych wyborów. 36,7 proc. jest przeciwnego zdania. 78,5 proc. respondentów uważa, że rząd nie robi wystarczająco dużo, by zapewnić przejrzystość wokół wypadku kolejowego z 2023 r. 19,3 proc. uważa odwrotnie.

20 proc. badanych odpowiedziało, że zagłosowałoby na rządzącą Nową Demokrację, na drugim miejscu znalazł się socjalistyczny PASOK z wynikiem 11,5 proc. Trzecie miejsce z poparciem na poziomie 9 proc. przypadło antyestablishmentowej partii Kurs na Wolność.

W piątek 28 lutego w kilkuset miastach i mniejszych miejscowościach w Grecji i za granicą odbyły się demonstracje solidarności z rodzinami ofiar tragedii kolejowej w Tempi sprzed dwóch lat. Protestujący podkreślają, że są niezadowoleni z działań państwa w związku z tą największą katastrofą kolejową w historii kraju.

Przed tygodniem pokojowe demonstracje zwłaszcza w Atenach i Salonikach przerodziły się pod koniec w zamieszki, gdy osoby z zasłoniętymi twarzami obrzuciły policjantów koktajlami Mołotowa. Podczas starć policja w centrum Aten użyła gazu łzawiącego, granatów hukowych i armatek wodnych. Według policji w demonstracji w Atenach uczestniczyło ok. 300 tys. ludzi.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl