SPIS TREŚCI
Szef Służby Wywiadu Zagranicznego zaznaczył, że całe zasoby mobilizacyjne Rosji obejmują również osoby posiadające odpowiednie specjalności wojskowe lub pokrewne. Jednocześnie od początku pełnej wojny w Rosji zmobilizowano już 1,3 mln osób, a prawie milion to straty w zabitych i rannych.
Przestarzałe uzbrojenie
Jeśli chodzi o uzbrojenie, najnowsze systemy w armii rosyjskiej stanowią zaledwie 20 proc. arsenału, a do produkcji i modernizacji potrzebne są inwestycje, maszyny, komponenty, a z tym Rosja ma problemy – mówi Iwaszczenko.
- Obecnie 80 proc. sprzętu wojskowego jest stare, o obniżonych parametrach. Został ten sprzęt wyciągnięty z magazynów, naprawiony i wysłany na front. Tylko 20 proc. rosyjskiego sprzętu to najnowsze systemy. Jeśli chodzi o amunicję, to rocznie produkują około 3 milionów pocisków kalibru 122 i 152. Kolejne 2,5-3 miliony biorą od Korei Północnej. Od początku wojny wzięli od nich już sześć milionów pocisków – zaznaczył szef ukraińskiego wywiadu cywilnego SWR.
Kryzys gospodarczy
Jednocześnie, jak zauważył Iwaszczenko, wojna nakłada coraz cięższe brzemię na rosyjską gospodarkę. Tak więc, jeśli system armii kontraktowej i różnych zachęt na pierwszy rzut oka jest atrakcyjny dla Rosjan, to dla Rosji jako państwa jest on nieopłacalny. - Według naszych danych Kreml próbuje uniknąć wypłat, długi rosną. Władze lokalne rozumieją swoje problemy z zasobami ludzkimi i lepiej jest im zatrudnić obcokrajowców, których jest wielu, i zaznaczyć, że dany region zrealizował plan. W ten sposób zatrzymują swoich pracowników w lokalnych przedsiębiorstwach – wskazał szef SWR.
Pod koniec roku, jak twierdzi Iwaszczenko, w Rosji zaczną się poważne problemy gospodarcze, w szczególności problemy z pieniędzmi i zasobami ludzkimi, a także może stać się odczuwalny kryzys w energetyce i mieszkalnictwie.
Ostatnia szansa Rosji?
Jak napisał wcześniej amerykański dziennik „The Washington Post”, potencjał rosyjskiej armii na froncie zaczął słabnąć, dlatego letnia ofensywa może być ostatnią szansą Rosjan na przełamanie obrony Sił Zbrojnych Ukrainy. Jednocześnie już w przyszłym roku Rosjanie mogą stanąć w obliczu poważnego braku siły roboczej i uzbrojenia.

źr. ZN.ua, Ukrinform