Tzw. matczyne emerytury budzą kontrowersje - co z matkami, które godziły pracę i wychowanie dzieci? "Ustawa chora i krzywdząca inne kobiety"

PL
Emerytury dla matek z czwórką dzieci 2019. Minister Elżbieta Rafalska zapowiedziała właśnie, że projekt tzw. matczynych emerytur jest gotowy, ale ruszy dopiero od marca. Chociaż plan wprowadzenia emerytur dla kobiet, które urodziły co najmniej 4 dzieci i zamiast pracy zawodowej wybrały ich wychowanie jest znany już od dawna, wciąż budzi kontrowersje.

Pani Marlena mówi: "To ustawa chora i krzywdząca inne kobiety". Jest to głos jednej z wielu oburzonych kobiet, które często od najmłodszych lat pracują, a jednocześnie wychowują dzieci. I chociaż urlop macierzyński może być dłuższy bądź krótszy, wracają później do pracy i obowiązków zawodowych. Prawdą jest, że dużo zależy od pracodawcy - jedni są bardziej przychylni dla matek i pozwalają czasem urwać się wcześniej, żeby odebrać dzieci, inni w ogóle nie są zainteresowani obowiązkami kobiet.

Głośno mówi się o tym, że 500 plus przyczyniło się do spadku aktywności zawodowej kobiet. Szacuje się, że w 2017 roku ok. 100 tysięcy kobiet zdecydowało się nie podejmować pracy zawodowej z uwagi na świadczenia socjalne, które otrzymywały - po prostu nie opłacało im się pracować. Czy oznacza to, że bardziej cenią sobie macierzyństwo niż aktywność zawodową czy jest to pójście na łatwiznę?

Matczyne emerytury - kiedy będą wprowadzone?

Tzw. matczyne emerytury to kolejna zmiana, która ma wspomóc kobiety w Polsce. Te, które urodziły co najmniej 4 dzieci i nie pracowały, będą otrzymywały świadczenia. Projekt w życie wejdzie prawdopodobnie w marcu 2019 roku.

Chcemy docenić wszystkich rodziców, którzy wzięli na siebie trud wychowania kilkorga dzieci. Wspieramy oczywiście matki. Nie zapominamy też o ojcach, którzy z przyczyn losowych podjęli się samotnej opieki nad dziećmi. Państwo powinno dostrzegać i dostrzega różne grupy ludzi, które potrzebują wsparcia - mówiła minister Rafalska na antenie TVP Info.

Co jednak z kobietami, które wzięły na siebie zarówno trud wychowania dzieci, jak i pracę? Czy mogą one liczyć na wcześniejsze emerytury albo dodatki do niej? Wszystko wskazuje na to, że niekoniecznie. Pani Anna mówi:

Ludzie, pomyślcie. Dziecko pójdzie do szkoły, to mamuśka może dupsko do pracy ruszyć. A jak dzieci osiągną pełnoletniość to co? Pójdą do pracy? Nie. Rośnie kolejne pokolenie nierobów. W ten sposób to my nigdy nie dogonimy Zachodu.

Matczyne emerytury - komu przysługują? Kryteria - ile

O świadczenie będą mogły się ubiegać osoby w wieku wynoszącym co najmniej 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat mężczyźni. Kwota emerytury miałaby wynosić tyle, ile obecnie najniższa emerytura - obecnie jest to około 880 zł netto.

Ważny jest fakt, który ministerstwo pomija: pracuje się nie tylko dla pieniędzy, ale też z uwagi na to, że przynosi to satysfakcję, pozwala być wśród ludzi i zapewnić dzieciom lepsze warunki niż podstawowe minimum. Biorąc jednak pod uwagę wielkość zarobków w Polsce i wysokość emerytury, projekt proponowany przez rząd może zniechęcać kobiety do podejmowania pracy - dzieci z czasem idą do szkoły czy przedszkola i z pewnością nie potrzebują tyle uwagi w ciągu całego dnia, ile wcześniej.

Największym wrogiem kobiety jest inna kobieta?

Ciężko jest porównywać, komu jest ciężej: mamie pracującej wraz z mężem na etacie i wychowującym 3 dzieci czy małżeństwu, w którym pracuje tylko mąż, żona natomiast zajmuje się domem i 4 dzieci. Pani Danuta dodaje: - Kobieta zajmująca się wychowywaniem nie tylko czwórki dzieci pracuje dużo ciężej od tej siedzącej przez 8 godzin przy biurku, popijając kawę i plotkując z koleżankami. Tylko ta za siedzenie przy biurku dostaje pieniądze, a matka w pocie czoła zajmująca się dziećmi i domem, nie dostaje nic.

To ważny głos w dyskusji, jednak pracujące mamy bronią się tym, że obowiązki, które mają "matki pracujące w pocie czoła z dziećmi w domu" wcale nie znikają magicznie - po prostu trzeba się nimi zająć po pracy. Tak samo muszą prasować, ugotować obiad, sprzątnąć, odrobić z dziećmi lekcje, przygotować je do szkoły, wysłuchać po całym dniu i przytulić. Ich doba po prostu się wydłuża - chociaż doba każdej kobiety ma w końcu tyle samo godzin.

Dla kobiet, które wybrały aktywność zawodową w połączeniu z wychowaniem dziecka, krzywdzący jest zarzut, że ich praca to "picie kawy przez 8 godzin i plotki" - dziwne jest, że to kobiety zarzucają innym kobietom, same wymagając doceniania swojej "pracy w pocie czoła". Z kolei dla pracujących matki, które zostały w domu z dziećmi po prostu robią to ze względu na wygodę i lenistwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
4 grudnia 2018, 20:34, Grasia:

Mam trójkę dzieci. Razem z mężem pracujemy. I też muszę obiad zrobić, posprzątać, z dziećmi lekcje odrobić i jeszcze na dodatkowe zajęcia zawieźć. Więc bez przesady. Moje ciężko zarobione pieniądze mają iść na nierobów. Dla chcącego nic trudnego. Wystarczy tylko dobrze zorganizować czas.

20 września, 04:36, Gość:

Zgadzam się.

Zgadzam się.

G
Gość
12 listopada, 10:24, Gość:

Ja również się nie zgadzam z emeryturami za nic.

Mam 3 synów i całe życie pracowałam , a ile godzin spałam , a nie wiele.

Praca ,zakupy w kolejkach bo nie było w sklepach towaru ,sprzątanie ,gotowanie późnym wieczorem na następny dzień ,pranie we frani bo automatu niestety nie miałam.Dzisiaj mam 1500 zł emerytury ,jestem sama , a opłaty ok 1000zł miesięcznie ile mi zostaje na przeżycie?

Ja także nie zgadzam się z emeryturami za nic.

x
xxxxxxxxxx

A co z matkami, które urodziły, wychowały 3 dzieci oraz pracowały, dlaczego one nie otrzymują matczynej emerytury.

Matczyną emeryturę otrzymują, tylko

osoby, które nigdy nie pracowały.

G
Gość

Ja również się nie zgadzam z emeryturami za nic.

Mam 3 synów i całe życie pracowałam , a ile godzin spałam , a nie wiele.

Praca ,zakupy w kolejkach bo nie było w sklepach towaru ,sprzątanie ,gotowanie późnym wieczorem na następny dzień ,pranie we frani bo automatu niestety nie miałam.Dzisiaj mam 1500 zł emerytury ,jestem sama , a opłaty ok 1000zł miesięcznie ile mi zostaje na przeżycie?

G
Gość
5 grudnia 2018, 07:51, aNkA:

W Jamajce jest cały czas ciepło a u nas nie ….to nie sprawiedliwe!!! Gdzie jesteśmy to nasz wybór. Popieram program "Mama plus"

Pewno nie shanbilas się pracą

G
Gość
22 stycznia, 18:38, IRENA:

Jestem matką 4 dzieci.Przepracowałam 43 lata,pracować musiałam by zapewnić mim dzieciom godne życie.Pogodzić pracę zawodową z wychowaniem dzieci było bardzo ciężko ,nie miałam nikogo kto by mi w tym pomógł. Rząd powinien docenić wszystkie matki .

To dopiero byłoby dprawiefliwe

G
Gość
4 grudnia 2018, 20:34, Grasia:

Mam trójkę dzieci. Razem z mężem pracujemy. I też muszę obiad zrobić, posprzątać, z dziećmi lekcje odrobić i jeszcze na dodatkowe zajęcia zawieźć. Więc bez przesady. Moje ciężko zarobione pieniądze mają iść na nierobów. Dla chcącego nic trudnego. Wystarczy tylko dobrze zorganizować czas.

Zgadzam się.

G
Gość
28 stycznia, 19:32, mamuski nieroby:

krzywda dla matek pracujacych i wychowujacych dzieci.a po 20 latach pracy beda mialy to samo co matki ktore nigdy nie pracowaly.dyskryminacja

Dyskryminacją matek 3 dzieci.

G
Gość
A co z matczynymi emeryturami dla matek 3 dzieci?
G
Gość
Wychowałam czterech synow i nie siedzialam przy biurku i kawie ale ciężko pracowalam. Wcześniejsze emerytury powinny przysługiwać matkom które wychowaly czwórkę dzieci i pracowaly zawodowo. To by była nagroda za trod pracy na dwa etaty. Tym bardziej że czwórka dzieci już pracuje dla Panstwa i odprowadza podatki. Mama pracujaca też cale Zycie placila podatki i wszystkie swiadczenia. Powinna mieć możliwość wcześniejszego odpoczynku.
G
Gość
2019-02-07T16:48:45 01:00, Kasia:

Skad ta kobieta sie urwala? Zapaszam do pracy przy biurku w korporacji po 12 godzin dziennie. Normalnie welness i spa.

wcale nie spa a praca na dwa etaty

O
Ona
Urodziłam 6 dzieci pracuje. Mam 54 lata i 27 lat stażu. Jak rząd uchonoruje takie matki jak ja? Ile mam etatów. Nie siedzę na czterech literach ani w fizycznej pracy ani w domu. Zapraszam panie nie pracujące do ciężkiej pracy. Nie mamy babć cioc które pomagają w domu. Pracujemy z mężem zmianowo. Rozpacz mnie ogarnia gdy widzę moja przypuszczalna emeryturę za 6 lat. Świat staje na głowie. Rząd zwariował. Została bezsilność i ciężka nie doceniona praca na kilku etatach.
K
Kasia
Skad ta kobieta sie urwala? Zapaszam do pracy przy biurku w korporacji po 12 godzin dziennie. Normalnie welness i spa.
e
el
konia z rzędem temu kto znajdzie pracę przy biurku polegającą na piciu kawy i plotkowaniu Pani Danuto to przykład pracy z głębokiej komuny. Obecnie tak zwana praca przy biurku może być bardziej wyczerpująca niż praca fizyczna. Coraz większe obciązenia biurokratyczne zmieniające się jak w kalejdoskopie przepisy prawne powodują że nie jedna Pani pracująca przy biurku zamiast wieczorem przyjemnej lektury bierze do reki pzepisy prawne.
i
i
jawna próba odsunięcia kobiet od pracy i zniewolenia finansowego od mężczyzny ,kiedy PIS zaproponuje odebranie kobietom prawa wyborczego ???
Wróć na i.pl Portal i.pl