Futsal Ekstraliga. Piłkarki AZS-u UG Gdańsk wysoko pokonały rywalki z Warszawy
Mecz w Gdańsku lepiej rozpoczęły zawodniczki z Warszawy. Swoje okazje miała najlepsza strzelczyni KU AZS-u Emilia Jerzyna, ale piłkarka drużyny gości nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną Weronikę Wieżynis.
W 5 minucie spotkania po raz pierwszy bramce Zuzanny Nikisz zagroziły gdańszczanki, jednak strzał Izabeli Pawłowskiej nie trafił do siatki. Minutę później było już jednak 1:0 dla zespołu z Gdańska. Marta Stasiulewicz dograła piłkę z lewego skrzydła, a Monika Jaskółka nie miała większych problemów z tym, aby trafić do bramki.
Kolejny gol również był autorstwa Moniki Jaskółki. Zawodniczka AZS-u UG Gdańsk otrzymała piłką na połowie hali od Izabeli Pawłowskiej, minęła dwie rywalki i precyzyjnym, a zarazem mocnym strzałem z dystansu podwyższyła wynik spotkania.
Pod koniec pierwszej części meczu padły jeszcze trzy gole. Wszystkie w odstępie około 60 sekund. Najpierw po niefortunnej interwencji Zuzanny Nikisz gola zdobyła Karolina Pawlikowska. Kilkadziesiąt sekund później piłkę z bramki wyciągać musiała bramkarka AZS-u UG, na którą sposób znalazła Agnieszka Gołębiowska, wykańczając dobrą akcję swojego zespołu precyzyjnym, technicznym strzałem z piętki. Ledwo zawodniczki Tomasza Aftańskiego wznowiły grę, a piłka ponownie pojawiła się w siatce gości, wszystko to za sprawą Iwony Wudarczyk, która ustalił tym samym wynik pierwszej części meczu na 4:1 dla AZS-u UG Gdańsk.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu piłkarek z Gdańska, a wszystko to za sprawą Pauliny Zawistowskiej, która podwyższyła prowadzenie na 5:1.
Podobnie jak w pierwszej części meczu, tak i w drugiej, ostatnie trzy gole padły w odstępie kilkudziesięciu sekund. Najpierw Katarzyna Tarnowska po szybkim kontrataku strzeliła szóstego gola dla UG, następnie do bramki KU AZS Uniwersytet Warszawski trafiały Natalia Urbanowicz i Marta Stasiulewicz. Wszystkie zawodniczki miały o tyle ułatwione zadanie, gdyż swoje strzały oddawały na pustą bramkę.
Wszystko to efekt odważnie grających piłkarek ze stolicy pod koniec meczu, które nie mają nic do stracenia, wyszły wysokim ustawieniem, stwarzając idealną przestrzeń do gry gdańszczankom.
Zawodniczki AZS-u UG Gdańsk pewnie pokonały ostatni zespół ligi, a więc KU AZS Uniwersytet Warszawski 8:1 (4:1). W kolejnym ligowym meczu zmierzą się z drugim zespołem ze stolicy, mianowicie z AZS AWF Warszawa.
Powiedziały po meczu:
- Bardzo cieszą nas zdobyte 3 punkty oraz to, że poprawiłyśmy mankamenty z poprzedniego spotkania, co też było naszym założeniem na mecz z piłkarkami z Warszawy – mówiła autorka dwóch trafień Monika Jaskółka. - Myślę, że miałyśmy pełną kontrolę nad przebiegiem spotkania i zwycięstwo było w pełni zasłużone. Teraz skupiamy się na tym, by na kolejny mecz nasza gra wyglądała jeszcze lepiej i aby sumiennie realizować to, co założyłyśmy z trenerem przed każdym starciem.
- Myślę, że po meczu z UW możemy być zadowolone z rezultatu – przyznała Izabela Pawłowska, kapitan AZS UG Gdańsk, która w dniu meczu świętowała swoje urodziny. - Gra od samego początku była pod nasze dyktando. Dobrze rozumiemy się na boisku i to przynosi oczekiwane efekty. Zagrałyśmy ten mecz konsekwentnie w obronie i z głowami pełnymi pomysłów w ofensywie. Widowisko powinno się podobać kibicom. Są to dla nas ważne trzy punkty, gdyż grupa północna w tym roku jest wyrównana.
AZS UG Gdańsk 8:1 (4:0) KU AZS Uniwersytet Warszawski
Bramki: Monika Jaskółka (6, 11), Karolina Pawlikowska (14), Iwona Wudarczyk (15), Paulina Zawistowska (22), Katarzyna Tarnowska (33), Natalia Urbanowicz (34), Marta Stasiulewicz (35) – Agnieszka Gołębiowska (15).
AZS UG Gdańsk: Wieżynis, Ciesielska – Zawistowska, Pawłowska (k), Stasiulewicz, Jaskółka, Harkot, Pawlikowska, Wudarczyk, Tarnowska, Słowy, Salwa, Urbanowicz
Trener: Tomasz Aftański.
KU AZS Uniwersytet Warszawski: Nikisz – Przybyłkowicz (k), Jerynga, Gołębiowska, Jarzyna, Sikora, Pindelska, Rębiś.
Trener: Maja Wąsowska
Mecz AZS UG Gdańsk - KU AZS Uniwersytet Warszawski w obiektywie:
Udany sprawdzian przed meczem z kolejną drużyną ze stolicy. ...
