Nazywany „generałem z Twittera” Kainerugaba jest bardzo aktywny na tym portalu społecznościowym. W jednym ze wpisów wyraził podziw wobec Giorgii Meloni, która niedawno zwyciężyła we włoskich wyborach parlamentarnych i jest kandydatką na premiera.
„Od razu dałbym jej 100 krów Nkore. Za bycie nieustraszoną i prawdziwą” – napisał generał.
Ugandyjski generał oferuje… 100 krów Giorgii Meloni
Syn prezydenta Ugandy jest najwyraźniej bardzo zafascynowany włoską polityk. Jak wyjaśnił w kolejnym wpisie, w jego kulturze, „dziewczynie, którą się lubi, daje się krowy”, publikując też zdjęcia rasy Nkore.
„Dla moich włoskich przyjaciół, to są krowy Nkore. Najpiękniejsze na świecie. Wiem, że Europejczycy dają dziewczynom, które im się podobają, kwiaty. Nigdy tego nie rozumiałem. W naszej kulturze takiej dziewczynie daje się krowę” – napisał.
W kolejnym wpisie poinformował, że chce, by ambasador Włoch w Ugandzie został jego „katerarume”. Jest to określenie na swata w tamtejszej kulturze.
„Wyznaczam mojego dobrego przyjaciela, włoskiego ambasadora w Ugandzie Massimiliano Mazzantiego jako ‘Katerarume’. Nie wiem jak to jest po angielsku. On będzie negocjował cenę za pannę młodą” – napisał Kainerugaba.
Muhoozi Kainerugaba i Giorgia Meloni?
Jak zapowiedział, w przeciwieństwie do kartagińskiego wodza Hannibala, któremu nie udało się zdobyć Rzymu, on tego dokona „z krowami oraz miłością”.
Ugandyjski generał twierdzi, że jest w „20 procentach Greko-Rzymianinem”, co ma wynikać z badania krwi, które przeprowadził.
„Nic dziwnego, że tak lubię Achillesa. Ta kobieta musi mi się poddać” – nie krył swych zamiarów.
Co ciekawe, generał ma już żonę, od 1999 roku jest żonaty z Charlotte Nankundą Kutesą.
Groźby wobec Kenii
To nie koniec twitterowej aktywności generała Kainerugaby. W kolejnej serii wpisów zagroził, że on i armia Ugandy są w stanie zdobyć Nairobi, stolicę sąsiedniej Kenii w dwa tygodnie. Zwrócił się też do „braci Kenijczyków”, że wkrótce będą jednym państwem.
„Granice ustanowione przez kolonizatorów nie znaczą nic dla nas rewolucjonistów. Nairobi!” – napisał.
Zapowiedział, że gdy Uganda zajmie Nairobi, zabierze tam żonę na wycieczkę.
Po całej serii tweetów napisał jednak, że „ludzie w Kenii mogą odetchnąć”, gdyż jego ojciec, prezydent Ugandy Yoweri Museveni „zabronił mu tego”.
I rzeczywiście, aktywność syna w mediach społecznościowych nie spodobała się rządzącemu od 1986 roku przywódcy. Najpierw zdymisjonował go z funkcji dowódcy sił lądowych… po czym awansował na pięciogwiazdkowego generała. Kainerugaba ma też być doradcą ojca ds. operacji specjalnych.
Zaproponował też stworzenie „Unii Wschodniej Afryki”, składającej się z Kenii, Tanzanii i Ugandy.
lena
