Złoty rower zwrócił uwagę strażników miejskich z Oddziału Dzielnicowego Łódź-Polesie. Jednoślad stał w parku Poniatowskiego, przy ławce, na której lezał 50-letni mężczyzna. Strażnicy zwrócili uwagę na charakterystyczny kształt ramy, właściwy dla łódzkich rowerów miejskich. Postanowili wyjaśnić sprawę z właścicielem.
**CZYTAJ TEŻ:
Rower miejski połączy Łódź i Zgierz**
- Mężczyzna został dobudzony i wylegitymowany, a na pytanie o pochodzenie roweru odparł, iż rower został przez niego pożyczony od nieznanej mu osoby - informują na Facebooku strażnicy miejscy. - Na miejsce został wezwany pracownik firmy obsługujący system Łódzkiego Roweru Publicznego. W trakcie dalszych czynności ustalono, że rower został skradziony dwa dni wcześniej ze stacji rowerowej u zbiegu ulic Narutowicza i Kilińskiego.
50-latek został przewieziony do IV Komisariatu Policji. Tam przyznał się do kradzieży roweru i przemalowania go na złoto.
**CZYTAJ TEŻ:
Łódzki Rower Publiczny. Miejski rower w koszu na śmieci**
ZOBACZ |Na sygnale - Kryminalne podsumowanie tygodnia w Łódzkiem