Złodziej wypatrzył pozłacany klielich w przeszklonej gablocie w bocznej kaplicy podczas wcześniejszej wizyty w klasztornym kościele. 20 listopada 2017 r. do Łagiewnik pojechał autobusem MPK. Gdy wszedł do świątyni, przebywała w niej tylko jedna kobieta. Wyłamał drzwiczki gabloty, zabrał kielich i w plecaku wyniósł go z kościoła. Łup próbował spieniężyć w kilku lombardach. Gdy okazało się, że nie ma chętnych, pociął kielich na części, licząc, że sprzeda je jako złoty złom.
29-latek został zatrzymany na Marysinie, w mieszkaniu swojej konkubiny. Kielich odnaleziono w pustostanie, gdzie wcześniej mieszkał.
Pogoda na czwartek:
WIERSZ Z OKAZJI DNIA KOBIET, WIERSZ NA 8 MARCA [7.03.18]
ZMIANA CZASU NA LETNI 2018 KIEDY PRZESTAWIAMY ZEGARKI? ZMIANA CZASU TUŻ TUŻ... [07.03.18]