Rosja ze strachem patrzy na nieuniknioną porażkę w Chersoniu - mówi były szef brytyjskich sił zbrojnych.
Gen. Lord Dannatt twierdzi, że siły Putina są w trakcie wycofywania się ze stolicy regionu, aby uniknąć chaotycznego pogromu, jakiego doświadczyli w Charkowie.
Tymczasem elity Rosji sondują możliwość zakończenia wojny z Zachodem, bo zdają sobie sprawę, że przegrali - twierdzi szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyrylo Budanow.
Budanow dodaje, że grupa skupiona wokół Kremla planuje też przejęcie władzy od Putina. Faworytami są Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa, i Siergiej Kirijenko, zwany „carem” polityki wewnętrznej prezydenta.
Zdaniem Lorda Dannatta, Rosja pozostaje z tyłu na polu bitwy, dlatego skupia się na niszczeniu infrastruktury. Sytuacja jest szczególnie trudna w Chersoniu, które Ukraina atakuje od początku sierpnia. Siergiej Surowikin, dowódca Putina na Ukrainie, w ostatnich wystąpieniach sugerował odwrót.
Wycofanie, a nie ucieczka
Rosjanie myślą o próbie przekształcenia tego, co jest prawdopodobnie nieuniknioną porażką, w jakiś rodzaj udanego wycofania się, aby wyglądało to mniej chaotycznie - mówi Lord Dannatt.
Budanow kreśli inny obraz w wywiadzie dla Ukraińskiej Prawdy. Mówi, że Rosjanie wycofują tylko cywilów i związaną z nimi infrastrukturę - taką jak bankomaty i kasy.
W rzeczywistości dowódcy Putina przenoszą wojska do miasta i szykują obron, ale wiedzą też, że jeśli stracą kontrolę nad tamą w Nowej Kachowce, nie będą mieli jedynej drogi ucieczki z miasta - być może będą musieli podjąć szybką decyzję w sprawie rejterady - dodaje.
lena
