Jeśli utrzymana zostanie dzisiejsza intensywność działań bojowych, to Rosji wystarczy obecnych środków do prowadzenia wojny konwencjonalnej w 2023 i "możliwe" w 2024 roku - podkreślił Czerniak.
"Krytyczne problemy u państwa-terrorysty zaczną się wcześniej, jeżeli wzmocniona będzie presja sankcyjna" - dodał.
W wywiadzie dla Ukrinformu Czerniak zaznaczył też, że wpływ sankcji na przemysł zbrojeniowy Rosji "jest bardzo odczuwalny". Z powodu braku części przemysł nie jest w stanie uzupełniać strat na froncie, które - jak wskazał przedstawiciel HUR - obecnie należą do największych od początku wojny.
Źródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?