USA: ostre słowa Joe Bidena o "strefach wolnych od LGBT i reakcja polskiej ambasady w Waszyngtonie

Kazimierz Sikorski
AP/Associated Press/East News
O "strefach wolnych od LGBT" znów głośno za sprawą wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena. Jest odpowiedź polskiej ambasady w USA na wpis amerykańskiego polityka.

"Stwierdzenie zawarte w tweecie wiceprezydenta Joe Bidena opiera się na niedokładnych informacjach medialnych. W Polsce nie istnieją żadne "strefy wolne od LGBT" - napisali na Twitterze przedstawiciele polskiej ambasady w USA.

I następnie: „Rząd polski jest przywiązany do praworządności, równych praw i społecznej inkluzji. W naszych społeczeństwach nie ma miejsca na dyskryminację". 

Jest to odpowiedź na wpis kandydata Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Były wiceprezydent USA za rządów Baracka Obamy napisał na Twitterze : "Postawię sprawę jasno: prawa osób LGBTQ+ to prawa człowieka - a na 'strefy wolne od LGBT' nie ma miejsca ani w Unii Europejskiej, ani nigdzie na świecie" .

Biden nawiązał do wcześniejszych słów przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen o "strefach wolnych od LGBT".
Stwierdziła ona ( nie wymieniając wprost Polski), że "strefy wolne od LGBTQI to strefy wolne od człowieczeństwa" i że "nie ma dla nich miejsca w UE".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Za idiotow to maga robic swoich wyborcow a nie innych. W dobie internetu nie da sie niczego ukryc na szczescie.

A
Adam Antoni

Hehehe, kolejna ofiara fake newsa i tęczowego aktywisty Barta Staszewskiego :) :)

No cóż lewaki już tak mają, Obama mówił o polskich obozach śmierci, inny lewak Biden mówi o "strefach wolnych od LGBT" które również nie istniały.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl