USA. Strzelanina w Houston. Napastnik podpalał domy, by zabijać uciekających mieszkańców

Andrzej Grochal
Napastnik podpalił kilka domów, a następnie zaczął strzelać do uciekających mieszkańców. Zdjęcie ilustracyjne
Napastnik podpalił kilka domów, a następnie zaczął strzelać do uciekających mieszkańców. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay/kolyaeg
Niezidentyfikowany mężczyzna podpalił wcześnie nad ranem kilka rezydencji w południowo-zachodnim Houston. Gdy mieszkańcy opuścili płonące domy, wszczął strzelaninę. Zginęły cztery osoby, w tym napastnik, trafiony kulą interweniującego policjanta.

Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła po przewiezieniu do szpitala. Dwie inne doznały obrażeń, ale tylko jedna z nich wymagała hospitalizacji.

„Policjant, który przybył na miejsce strzelaniny zauważył na parkingu ubranego na czarno i uzbrojonego w strzelbę podejrzanego. Zginął on od kuli interweniującego funkcjonariusza” – podała lokalna telewizja KHOU.

Zgodnie z polityką Departamentu Policji w Houston (HPD) funkcjonariusza, który zabił podejrzanego, skierowano na urlop administracyjny do czasu zakończenia dochodzenia.

- Widziałem różne rzeczy, ale z czymś takim nie zetknąłem się wcześniej przez 32 lata. Prosimy, aby nasza społeczność się zjednoczyła – apelował szef HPD Troy Finner.

Jego zadaniem podejrzany był niedawno eksmitowany, co mogło doprowadzić aktu przemocy.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl