Do strzelaniny doszło w centrum medycznym na terenie szpitala św. Franciszka w mieście Tulsa w stanie Oklahoma. Uzbrojony w strzelbę i pistolet sprawca nakazał znajdującym się tam ludziom opuścić budynek. Według świadków, mówił, że poszukuje doktora Philipsa.
Policja poinformowała, że napastnik zabił cztery osoby. Gdy na miejsce przybyli funkcjonariusze, skierował broń w swoją stronę i popełnił samobójstwo. Lokalne władze poinformowały, że do 10 osób jest rannych. Nie jest jasne, czy zostały postrzelone czy odniosły obrażenia, gdy w budynku wybuchł chaos. Nazwisk ofiar dotychczas nie ujawniono. Nie wiadomo, czy jest wśród nich lekarz, którego poszukiwał sprawca. Motyw działania napastnika również nie jest znany.
Do strzelaniny w Oklahomie doszło zaledwie osiem dni po tym, jak 18-latek zastrzelił 21 osób w szkole w Teksasie i niewiele ponad dwa tygodnie po strzelaninie w stanie Nowy Jork, gdzie zginęło 10 osób.
Polskie Radio 24
